Reklama

Już od kilku tygodni naukowcy prześcigają się w wyznaczaniu daty szczytu pandemii koronawirusa na całym świecie, ale również w poszczególnych krajach. Niedawno mówiło się, że szczyt zachorowań w Polsce nastąpi kilka dni po świętach, teraz pojawiła się zupełnie nowa data, która niestety nie nastraja nas optymistycznie.

Reklama

Zobacz także: Nie żyje pierwsza polska ofiara koronawirusa wśród personelu medycznego! Fizjoterapeuta z Radomia osierocił dwójkę dzieci

Instytut Pomiarów i Ocen Stanu Zdrowia przy Uniwersytecie Waszyngtońskim po pierwsze, zmienił swoją wcześniejszą prognozę dotyczącą liczby ofiar śmiertelnych koronawirusa w Polsce. Po drugie, wyznaczył nową datę szczytu zachorowań. Wcześniej mówiło się o drugiej połowie kwietnia, teraz data ta przesunęła się na połowę maja:

Szacujemy, że obecna fala epidemii skończy się w Polsce mniej więcej w połowie maja - informują naukowcy z Waszyngtonu.

Warto jednak dodać, że sytuacja jest dynamiczna i tak naprawdę za jakiś czas możemy poznać zupełnie nową datę przewidywanego szczytu pandemii w Polsce.

Zobacz także: Kiedy otwarcie salonów fryzjerskich i siłowni? W innych krajach padły konkretne daty! U nas będzie podobnie?!

Przypomnijmy, do tej pory odnotowano w Polsce 8563 przypadki zarażenia koronawirusem. Zmarły 339 osoby.

East News

Koronawirus a wakacje 2020

Zdecydowana poprawa, jeśli chodzi o liczbę zakażeń i zgonów w Polsce, ma nastąpić w lipcu 2020 roku, kiedy dobowa liczba ofiar ma spaść do kilku. Jeśli prognozy się sprawdzą, w połowie lipca Polska zanotuje 2 500 ofiar z powodu koronawirusa.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama