Niemożliwe sceny w "DDTVN", czegoś takiego jeszcze nie widzieliśmy. Kamera wszystko nagrała
Sylwestrowe wydanie "Dzień Dobry TVN" zakończyło się w niespodziewany sposób. Tłum wtargnął nagle przed kamerę.
W najnowszym odcinku śniadaniówki TVN doszło do niespodziewanego zajścia. Nie tylko prowadzący, ale i goście, natychmiast poderwali się z miejsc. Kamera rejestrowała dalej.
Niezwykłe sceny w "Dzień Dobry TVN"
Niedzielne wydanie "Dzień Dobry TVN" poprowadzili Dorota Wellman i Marcin Prokop. Tym razem emisja była wyjątkowa, bo sylwestrowa, czyli ostatnia już w 2023 roku. Podczas spotkania nie zabrakło więc rozmów o tym, czego doświadczyliśmy w przeciągu ostatnich 12 miesięcy, jak i o tym, co czeka nas w 2024 roku.
W studiu pojawił się m.in. Szymon Hołownia, który został przepytany przez młodzież o sprawy polityczne. Po nim wystąpili Małgorzata Ostrowska, Michał Milowicz, którzy opowiedzieli o najlepiej zapamiętanych imprezach sylwestrowych. Tuż potem Ostrowska wykonała na scenie ikoniczny utwór "Meluzyna", który... porwał do zabawy wszystkich zgromadzonych w studiu.
Zobacz także: Gwiazda "Dzień dobry TVN" jest w ciąży: "Po prostu wspierajcie, o nic nie pytajcie"
W kilka chwil miejsce nagrań zaczęło przypominać klub, a przed kamerą mogliśmy zaobserwować nawet kilkadziesiąt bawiących się osób. Wszyscy dali się ponieść emocjom i tańczyli w najlepsze, nie zważając na to, że kamera dalej rejestruje.
W wielkim stylu "Dzień Dobry TVN" zakończyło nadawanie ostatniego programu w tym roku. Tymczasem my przypominamy, że już za kilka godzin rozpoczną się dwie największe imprezy w kraju, organizowane przez Polsat i TVP. Plejada gwiazd porwie Polaków do wspólnej zabawy i wraz z nimi powita Nowy Rok.