Nie żyje gwiazda serialu uwielbianego przez Polaków. Zmarła krótko po diagnozie
Zaledwie dwa miesiące po usłyszeniu dramatycznej diagnozy zmarł aktor znany z popularnego w Polsce serialu "Peaky Blinders". Benjamin Zephaniah miał 65 lat.
Właśnie się dowiedzieliśmy, że w środę, 7 grudnia zmarł Benjamin Zephaniah. Brytyjski poeta, muzyk i działacz społeczny zdobył dużą rozpoznawalność dzięki roli Jeremiaha Jesusa w popularnym serialu "Peaky Blinders" o gangsterskiej rodzinie Shelbych z Birmingham. Artysta, który odmówił królowej Elżbiecie II, dwa miesiące temu dowiedział się o chorobie.
Zmarł gwiazdor "Peaky Blinders". Benjamin Zephaniah miał guza mózgu
Smutny komunikat o śmierci Benjamina Zephaniaha potwierdziła rodzina brytyjskiego aktora. Bliscy gwiazdora "Peaky Blinders" przekazali tę wiadomość za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Zobacz także: Nie żyje Sophie Anderson. Aktora zmarła parę dni po swoim mężu
Z wielkim smutkiem i żalem informujemy o śmierci naszego ukochanego męża, syna i brata we wczesnych godzinach porannych
W dalszej części bliscy Benjamina Zephaniana przekazali, że niedawno aktor usłyszał diagnozę. U gwiazdora wykryto guza mózgu. Ostatnie chwile artysta spędził w otoczeniu rodziny. Cały czas czuwała przy nim żona.
Benjamin otrzymał diagnozę guza mózgu osiem tygodni temu. Jego żona była przy nim przez cały ten czas i w chwili, gdy odszedł. Dzieliliśmy się nim ze światem i wiemy, że wielu będzie zszokowanych oraz zasmuconych tą wiadomością. Benjamin był prawdziwym pionierem i innowatorem, dał światu tak wiele
Benjamin Zephanina był synem imigrantów z Jamajki i Barbadosu. Urodził się w Birmingham w 1958 roku. W branży muzycznej zadebiutował albumem "Roots", który pojawił się w 1982 roku. Współpracował m.in. z Bomb the Bass, Dubioza kolektiv i Sinead O'Connor.
Aktor znany z roli w "Peaky Blinders" wydał także 13 tomów poezji. Zajmował się też pisaniem książek dla dzieci oraz dramatów. Nagrał siedem albumów studyjnych. Przez sześć sezonów brytyjskiego serialu wystąpił w 14 odcinkach w hicie z Cillianem Murphym.
Zephaniah miał zostać wyróżniony królewskim Orderem Imperium za wkład w rozwój brytyjskiej literatury, ale odmówił Elżbiecie II. W komentarzu do swojej decyzji przywołał czarne karty historii Wielkiej Brytanii.
Zobacz także: Nie żyje Mirosława Krajewska-Marczewska. Grała w "Barwach szczęścia"
Ja? Order Imperium dla mnie? Wściekam się, gdy słyszę słowo Imperium; przypomina mi ono niewolnictwo i tysiące lat brutalności... Order dla Benjamina Zephaniaha — nie ma mowy panie Blair, w żadnym razie królowo. Jestem głębokim przeciwnikiem Imperium
Przypominamy, że w grudniu zmarł znany muzyk, współzałożyciel kultowych zespołów.