Nie żyje 35-letnia Ewelina Ślotała. Prokuratura zabrała głos
Ewelina Ślotała, autorka „Żon Konstancina” i była partnerka Jakuba Rzeźniczaka, zmarła w wieku 35 lat. Informacja o niespodziewaniej śmierci wywołała w sieci poruszenie i w dalszym ciągu jest mnóstwo pytań, na które brakuje odpowiedzi. Jeden z portali postanowił zapytać prokuraturę, czy w sprawę śmierci 35-latki zostały zaangażowane służby, które zbadają okoliczności jej śmierci. Padła jasna odpowiedź.
- Redakcja
Wiadomość o śmierci Eweliny Ślotały, znanej pisarki i autorki serii książek o Konstancinie, poruszyła zarówno jej fanów, jak i środowisko literackie. Ślotała zmarła w wieku 35 lat, pozostawiając małego synka. Wciąż jest mnóstwo pytań, na które brakuje odpowiedzi. Czy sprawą śmierci ex Rzeźniczaka zajmą się teraz służby? Prokuratura zabrała głos.
Prokuratura zabrała głos w sprawie śmierci 35-letniej Eweliny Ślotały
17 grudnia, zaledwie tydzień przed świętami Bożego Narodzenia, media obiegła przykra wiadomość o śmierci Eweliny Ślotały, autorki serii książek o życiu elit Konstancina. 35-latka prywatnie znana była z relacji z piłkarzem Jakubem Rzeźniczakiem. Po rozstaniu ze sportowcem związała się z przedsiębiorcą, z którym doczekała się syna. Jej życie prywatne często było tematem doniesień medialnych, jednak sama pisarka skupiała się głównie na twórczości i wychowywaniu dziecka.
W związku z jej odejściem pojawiły się pytania o przyczyny śmierci. Matka pisarki ujawniła, że Ewelina miała krwotok wewnętrzny.
Dostała krwotoku wewnętrznego i to była przyczyna śmierci. Jej serce nie dało rady i stanęło. Był krwotok, przyjechało pogotowie - ona leżała z wewnętrznym krwotokiem. Gdy przyjechało pogotowie, to nie dawała żadnych znaków życia. W szpitalu została podpięta pod wszystkie maszyny. One pracowały, ale serce było bardzo uszkodzone przez krwotok
Kobieta zdradziła również, że jej córka od dawna zmagała się z depresją.
Ewelinka od dawna cierpiała na depresję, nie wychodziła z domu bez leków, bo miała stany lękowe. Brała mnóstwo lekarstw uspakajających i psychotropów. Uważałam, że za dużo tego łyka.
W związku z jej nagłym odejściem pojawiły się pytania dotyczące ewentualnego śledztwa w tej sprawie. Redakcja Pudelka skontaktowała się z Prokuraturą Okręgową w Warszawie, aby uzyskać informacje na ten temat. W odpowiedzi prokuratura poinformowała, że do chwili obecnej nie wpłynęły do niej żadne policyjne materiały dotyczące tej sprawy, w związku z czym nie jest prowadzone żadne postępowanie.
Uprzejmie informuję, że do chwili obecnej do prokuratury nie wpłynęły policyjne materiały w tej sprawie, żadne postępowanie zatem nie jest prowadzone
Na ten moment nie wiadomo kiedy i gdzie nastąpi ostatnie pożegnanie zmarłej. Rodzinie i bliskim składamy kondolencje.
Zobacz także: Przykre wieści ws. osieroconych dzieci Barbary Sienkiewicz tuż przed świętami. "Musimy czekać"