Reklama

Osoby transseksualne to wciąż rzadkość w polskim show-biznesie. Jednym z najbardziej znanych celebrytów, którzy zmienili płeć, jest Nicolas Prusinski, który zadebiutował kilka lat temu jako uczestnik Big Brothera. Teraz jest wziętym trenerem fitness, a niedługo na rynku zadebiutuje jego książka. Przypomnijmy: Najpopularniejszy polski transseksualista wydaje książkę

Reklama

Dziś rano Nicolas odwiedził studio Dzień Dobry TVN, gdzie miał rozmawiać o sztuce uprawiania fitnessu i o tym, że nie jest to tylko kobiecy sport. Na kanapie zasiadł również słynny Hardkorowy Koksu czyli Robert Burneika, słynący z niekonwencjonalnych metod treningu i diety oraz imponującej muskulatury.

Zobacz: Sławny transseksualista zostanie prywatnym trenerem Dody?

Dyskusja nad wyższością tradycyjnego "pakowania" nad fitnessem toczyła się w dość przyjaznej atmosfery, do momentu, w którym Hardkorowy Koksu wypalił nieoczekiwanie, że obecnie panuje moda na to, że mężczyźni upodabniają się do kobiet. Nie miał też najlepszego zdania o samym fitnessie. Takie wyznanie w towarzystwie osoby transseksualnej wypadło niezręcznie, a Nicolas był wyraźnie poddenerwowany.

Hardkorowy Koksu: Ja się nie zgadzam z kolegą. Fitness to taki sport... no, dla dziewczyn. A dla chłopów to trzeba ciężarów! Tylko teraz jest problem, bo jest taka moda, żeby nie być chłopem hardkorowym, jest taka moda, że chłopy robią się kobiety, dlatego ja uprawiam taki wycisk.

Prusiński: Ty uważasz, że w treningu fitnessu to nie masz dyscypliny i możesz jeść byle co? Prawda jest taka, że nie każdy może wyglądać tak jak Ty. Też na przykład nie dostałby każdej pracy. W Niemczech jest tak, że jak trener personalny jest za bardzo umięśniony to w tym momencie - teraz nie chcę Cię obrazić, bo nie znam Cię, nie zrozum tego źle - ale ogólnie na ulicy uważają i klienci bardzo często uważają, że im więcej mięśni, tym mniej w głowie. Wiesz, trzeba uważać co się mówi. Ty w tym momencie obniżasz trochę stan i poziom fitnessu, ja uważam, że to nie jest w porządku. Każdy ma swój sport i tak powinno być. Męskość nie zależy od tego, ile ty masz w łapie, tylko ile masz w głowie

Hardkorowy Koksu: Ja się zgadzam z tym co mówisz, ale mówię swoją opinię. Moja opinia jest taka, że chłop to musi być twardziel

Zgadzacie się, że im więcej mięśni, tym mniej w głowie?

Reklama

Nicolas Prusiński z dziewczyną na imprezie:

Reklama
Reklama
Reklama