Netflix: Przytuleni Simone Susinna i Michele Morrone na planie drugiej części "365 dni". Fani zmieszani
Michele Morrone i Simone Susinna, gwiazdy drugiej części filmu "365 dni" na podstawie książki Blanki Lipińskiej, podzielili się intymną fotografią! O co chodzi?
Michele Morrone ogromną popularność zdobył po premierze filmu "365 dni" w którym zagrał główną rolę - na samym Instagramie śledzi go ponad 12 mln fanów. Teraz, w Polsce i we Włoszech, trwają zdjęcia do drugiej części obrazu na podstawie książki Blanki Lipińskiej we współpracy z Netfliksem. Do obsady dołączył włoski model, Simone Susinna! Wydawałoby się, że panowie mogą okazać się największymi rywalami w walce o sławę i uwielbienie fanów, jest jednak wręcz przeciwnie, o czym świadczą zdjęcia, które obaj opublikowali. Fani są nieco zmieszani. O co chodzi?
"365 dni": Michele Morrone i Simone Susinna na uroczym zdjęciu
Najnowsze zdjęcie aktorów, które wrzucili na swoje konta na Instagramie, wzbudziło ogromną sensację wśród fanów. Panowie są bowiem na nim objęci, każdy z nich napisał: "I am a liar" (jestem kłamcą). Co to oznacza? Oczywiście w komentarzach, głównie pod postem filmowego Massimo, rozpętała się burza i pojawiło się mnóstwo pytań o... relację przystojnych Włochów i ich orientację:
Jestem zmieszany. Polub ten komentarz, jeśli czujesz się podobnie
Nie mówcie mi, że on jest gejem
Czekaj, czy Ty jesteś gejem? - piszą zarówno fanki, jak i fani przystojnego aktora, a podobnych komentarzy jest... kilkanaście tysięcy!
Żaden z nich nie zabrał głosu w sprawie, a rozwiązań tej "zagadki" może być kilka. Po pierwsze - panowie w ten sposób (czy właściwy czy nie zostawiamy Waszej ocenie) mogli uczcić rozpoczynający się 1 czerwca Miesiąc Dumy LGBT+, czyli tzw. "Pride Month". To czas, kiedy społeczność LGBT+ w sposób widoczny i znaczący podkreśla dumę z bycia sobą, to również upamiętnienie Stonwall oraz pierwszego w historii marszu równości, który odbył się w USA rok po zamieszkach w Stonewall Inn. A może Michele i Simone po prostu sobie zażartowali? W końcu ich filmowi bohaterzy (Massimo i Nacho) będą walczyć o serce pięknej Laury (Anna Maria Sieklucka), a cała sytuacja być może jest promocją produkcji Netflixa. Jest też oczywiście szansa, że w ten sposób Morrone i Sussinna dokonali coming outu i rzeczywiście są razem. Bo czemu nie? :)
Pozostaje nam czekać na kolejne zdjęcia panów i być może odpowiedzi na nurtujące pytania. Wiemy jedno - atmosfera wokół filmu robi się coraz gorętsza, a takie zdjęcia na pewno podkręcają zainteresowanie. Co o tym myślicie?
Premiera drugiej i trzeciej części filmów na podstawie bestsellerów Blanki Lipińskiej planowana jest na 2022 rok. Zdjęcia odbywają się w Polsce i we Włoszech, a w obsadzie nie może zabraknąć m.in. Anny Marii Siekluckiej, Magdy Lamparskiej czy Otara Saralidze:
To dla mnie zaszczyt i ogromna radość, że kolejne dwie części trylogii 365 dni - Ten dzień oraz Kolejne 365 dni - stały się inspiracją dla filmowych scenariuszy, które zostaną zekranizowane przez Netflix. Jestem bardzo podekscytowana, że fani moich książek na całym świecie będą mogli śledzić dalsze losy Laury i Massimo, oraz poznać ich w nowych, świeżych i zaskakujących sytuacjach - mówiła Blanka Lipińska.
Simone Susinna, odkąd wiadomo, że pojawi się w kontynuacji "365 dni", jest ciągle porównywany do Michele'a Morrone'a. Na razie popularnością ustępuje filmowemu Massimo, choć jego kariera stopniowo się rozkręca - na Instgramie śledzi go już ponad 400 tysięcy fanów. Kilkanaście dni temu miał nieco ponad 200 tys. obserwatorów, a więc jak widać, ilość wielbicieli przybywa lawinowo! Dla włoskiego modela udział w filmie Netflixa jest debiutem na wielkim ekranie.