Natalia Janoszek zmyśliła swoją karierę? Krzysztof Stanowski demaskuje jej rzekome dokonania: "Najlepiej poprowadzony kit"
Kariera Natalii Janoszek została zmyślona? Takie wnioski wysnuł Krzysztof Stanowski, dziennikarz i YouTuber. W najnowszym odcinku swojego cyklu przedstawił dowody. Co na to celebrytka?
Osoby zainteresowane showbiznesem z pewnością kojarzą postać Natalii Janoszek, która dała poznać się publiczności między innymi dzięki udziałowi w programach "Taniec z Gwiazdami" czy "Twoja twarz brzmi znajomo". Tam była przedstawiana jako "pierwsza polska aktorka odnosząca sukcesy w Bollywood". Teraz jej karierę prześledził dziennikarz Krzysztof Stanowski, określając ją jako "najlepiej poprowadzony kit w historii polskich mediów". Co ma na myśli?
Kariera Natalii Janoszek jest zmyślona? Dziennikarz wyjaśnia
Natalia Janoszek dała się poznać widzom dzięki występom w programach "Taniec z gwiazdami" i "Twoja twarz brzmi znajomo". Gwiazda jest też aktywna w mediach społecznościowych - na swoim koncie na Instagramie zgromadziła 1,8 miliona obserwujących. Sama aktorka chętnie opowiada o swojej karierze w Bollywood i związanych z nią nagrodach i osiągnięciach. Natalia Janoszek pojawia się też na branżowych imprezach. Co wzbudziło podejrzenia Krzysztofa Stanowskiego, dziennikarza i YouTubera?
W najnowszym filmie opublikowanym na YouTube przed Krzysztofa Stanowskiego, dziennikarz podjął próbę zdemaskowania kariery Natalii Janoszek i wyjaśnił, dlaczego uważa, że dokonania rzekomej - jego zdaniem - gwiazdy Bollywood nie mają tak wielkiej wagi, jaką się im przypisuje.
- To najlepiej poprowadzony kit w historii polskich mediów. Nikt tak profesjonalnie nie zmyślił samego siebie, i tak sukcesywnie brnąc w to kłamstwo, nie doszedł tak daleko jak Natalia Janoszek. (...) Nie widziałem takiej historii w polskich mediach nigdy wcześniej. Mało tego, ja uważam, że tak dobrze wypadasz w polskich mediach, że wszyscy machną ręką na to, że wszystko sobie zmyśliłaś - rozpoczął swój film Krzysztof Stanowski.
Zobacz także: Gwiazdy na gali "Pudelek Pink Party": Gessler, Bomba, Janoszek i inni
Dla uzasadnienia swoich podejrzeń dotyczących kariery Natalii Janoszek w Bollywood, Krzysztof Stanowski posłużył się obrazowym porównaniem do polskich produkcji.
- Gdybyśmy chcieli przenieść karierę Natalii z Bollywood do Polski, to Natalia byłaby babką potrąconą na pasach w piątym odcinku "W11 - Wydział Śledczy" albo byłaby woźną w czternastym odcinku paradokumentu "Szkoła" - wyjaśnił Krzysztof Stanowski.
Co skłoniło dziennikarza do takich wniosków? Krzysztof Stanowski dotarł między innymi do informacji dotyczących festiwalu, w którym została nagrodzona Natalia Janoszek w Bollywood. Jak podaje YouTuber, wydarzenie organizowane w Indiach nie jest prestiżowym eventem, a lokalnym festiwalem o niewielkim zasięgu i to odbywającym się... 30 godzin drogi od stolicy.
Dziennikarz przyznał też, że jeden z filmów, w którym wystąpiła Natalia Janoszek, jest produkcją "klasy C", którą w kinach obejrzało jedynie 6000 osób (te najlepsze produkcje gromadzą nawet 70 mln widzów w Indiach).
- Gdyby był festiwalem filmowym w Polsce, byłby rozdaniem dyplomów w domu kultury w Płońsku - porównał Krzysztof Stanowski.
Podważył również liczbę jej followersów na Instagraie (jest to 1,8 mln), sprawdzając, że aż 84 procent to konta fikcyjnie. Na koniec nazwał Janoszek "patologiczną kłamczuchą".
Jak do tej pory, Natalia Janoszek nie odniosła się do zarzutów dotyczących prawdziwości jej dokonań. Można jednak zauważyć, że strona gwiazdy na Wikipedii niedawno została zaktualizowana, a z biogramu aktorki zniknęły niektóre pozycje - jak poinformowała Wikipedia, strona z dokonaniami aktorki wymaga weryfikacji. Co więcej, gwiazda ograniczyła możliwość komentowania jej postów na Instagramie.
Myślicie, że Natalia Janoszek zabierze głos w sprawie, a dziennikarskie śledztwo Krzysztofa Stanowskiego okaże się prawdą?
Zobacz także: "Twoja Twarz Brzmi Znajomo": Wielki finał już za nami. Kto został zwycięzcą 18. edycji?