Reklama

Karolina Wolska zabrała głos po śmierci Mateusza Murańskiego. Minął już ponad miesiąc od tego tragicznego dnia, w tym czasie w sieci piętrzyły się plotki na temat jego śmierci. Teraz narzeczona Mateusza Murańskiego apeluje do wszystkich:

Reklama

Jako jego narzeczona nie godzę się na spekulacje, że chciał popełnić samobójstwo (nie chcecie wiedzieć nawet jak ciężko mi się to pisze).

Zabrała głos również w sprawie kobiety ze służby medycznej, która zasugerowała, że było to przedawkowanie. Karolina Wolska prosi: "Przestańcie" i pisze o tym, jak ciężki czas przechodzi ona i bliscy Mateusza Murańskiego.

Narzeczona Mateusza Murańskiego o plotkach na temat przyczyn jego śmierci: "Przestańcie"

Mateusz Murański nie żyje. Miał zaledwie 29 lat, a jego śmierć wstrząsnęła całym środowiskiem internetowym i medialnym. W sieci jednak zaczęły pojawiać się dziesiątki informacji na temat przyczyn śmierci młodego sportowca. Spekulowano, że mogło to być samobójstwo lub śmierć mogła mieć związek z zażywaniem narkotyków. Ponad miesiąc po śmierci Mateusza Murańskiego, jego narzeczona Karolina Wolska, opublikowała na TikToku film, do którego dołączyła obszerny opis, w którym odniosła się do krzywdzących plotek. W poruszająco smutnym wpisie napisała, że życie jej i bliskich sportowca zamieniło się w horror:

Minął ponad miesiąc, od kiedy moje życie zamieniło się w istny film. Niestety, nie jest on z happy endem, a codziennym horrorem, w którym nikt z Was nie chciałby „grać".
Słowo GRAĆ jest tu kluczem, bo historia moja i rodziców Matiego stała się sprawa publiczną.
Media i ludzie są w takich momentach bezlitośni, aby tylko zapewnić sobie odpowiednio dużą ilość tzw. wyświetleń.

Akpa/Gałązka, Facebook

Zobacz także: Wzruszające słowa ojca Mateusza Murańskiego: "Wiemy, że spoglądasz na nas z góry"

Narzeczona Mateusza Murańskiego: "Nie godzę się na spekulacje, że chciał popełnić samobójstwo"

Narzeczona Mateusza Murańskiego przyznała, że zdawała sobie sprawę jak działa show-biznes i wspierała ukochanego w spełnianiu jego marzeń, nie przejmując się faktem, że duża część jego życia jest publiczna i publicznie komentowana:

Mieliśmy zawsze z Matem świadomość jak działają media i świat, w którym się obracaliśmy i nie mam pretensji, że nadal w nim jesteśmy. Będąc z Nim akceptowałam jego drogę życiowa i marzenia związane z show-biznesem. Ba, po czasie stały się również moimi marzeniami, gdy widziałam jaki jest szczęśliwy robiąc to co kocha.

Zaprzeczyła jednak jakoby przyczyną śmierci Mateusza Murańskiego miały być narkotyki lub targnięcie się na życie. Właśnie te krzywdzące plotki są tym, na co nie zamierza się godzić. Ma żal również do ludzi, którzy rozprzestrzeniają nowe plotki, nie będąc blisko z jej zmarłym ukochanym.

Mam wyłącznie pretensje i nie godzę się na pisanie nieprawdy. Nie będę przytaczać wszystkich bzdur, które wymyśliły media czy nakręciły pseudo gwiazdy, które nawet Nas nie znały, oczywiście większość kłamiąc, że się z Matem przyjaźniły.
Jako jego narzeczona nie godzę się na spekulacje, że chciał popełnić samobójstwo (nie chcecie wiedzieć nawet jak ciężko mi się to pisze).
Nie godzę się na wyzywanie mnie , jak mogłam wyjechać na parę dni do rodziny i co ze mnie za kobieta (nie będę przytaczać epitetów).
Plotki o naszym rzekomym rozstaniu czy o tym, że Mat był w tamtą noc na jakiejś imprezie również rozprzestrzeniają ludzie, których nigdy nie widzieliśmy na oczy.

Gałązka/Akpa

Zobacz także: Tak uczczono pamięć Mateusza Murańskiego. Poruszające słowa o aktorze i zawodniku freak fightów

Narzeczona Mateusza Murańskiego odniosła się również do informacji przekazywanych w sieci przez kobietę ze służby medycznej, która miała napisać do koleżanki o przedawkowaniu. Prosi internautów by przestali powielać krzywdzące plotki, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

A na końcu kobieta ze służby medycznej, która bez żadnych dowodów napisała do koleżanki o rzekomym przedawkowaniu po czym udostępniła to do sieci chwilę po reanimacji Mata. Jako jego narzeczona proszę Was, jeżeli posiadacie trochę człowieczeństwa PRZESTAŃCIE !

Na koniec Karolina Wolska napisała łamiący serca wpis o miłości:

Ps. Miłość jest jedynym skarbem który możemy gromadzić na tym świecie i zabrać go ze sobą…

Reklama

Zobacz także: Narzeczona Mateusza Murańskiego zabrała głos po śmierci ukochanego. "Oczy mówią wszystko"

AKPA
Reklama
Reklama
Reklama