Najpierw u prezydenta, teraz w Sejmie. Gdy grzmiały na sali, ujawniono treść listu Kamińskiego

Wygląda na to, że jeszcze przez długi czas media będą żyć sprawą Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, bo każdego dnia pojawiają się nowe informacje. 16 stycznia w Sejmie stawiły się żony zatrzymanych polityków, a w tym samym czasie w sieci opublikowano treść listu, który z więzienia napisał jeden z mężczyzn.

Afera wokół Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika rozpędza się coraz bardziej

Dopiero co informowaliśmy, że żona Stuhra zaatakowała żonę Wąsika, wyśmiewając jej wypowiedź na temat problemów z codziennymi czynnościami po zatrzymaniu męża, a w mediach już pojawił się kolejny wątek, który wywołał niemałe poruszenie. Partnerki polityków znów znalazły się na tapecie, a to za sprawą tego, że 16 stycznia obie pojawiły się w Sejmie.

Zobacz także: Żony Wąsika i Kamińskiego w Republice: "Publiczność będzie decydowała o życiu i śmierci"

Panie nie były jednak zbyt wylewne i raczej unikały rozmów z reporterami na korytarzu. Zaledwie raz zabrały głos na sali plenarnej, wygłaszając stanowczy apel.

Domagamy się natychmiastowego uwolnienia naszych mężów. Po to tu jesteśmy, tu powinni siedzieć nasi mężowie, oni są posłami, a siedzą w więzieniu. Apelujemy o natychmiastowe uwolnienie naszych mężów. Dzisiaj. Teraz

To jednak nie koniec rewelacji na jeden dzień, bo w tym samym czasie w sieci opublikowano list, który miał napisać w więzieniu Mariusz Kamiński. Co ciekawe, zdjęcie listu zostało opublikowane na jego profilu na Twitterze. Na wstępie polityk podziękował w nim za okazane wsparcie.

Kochani, bardzo dziękuję Wam za wsparcie, za solidarność ze mną i z Maćkiem (Wąsikiem - przyp. red.), za słowa otuchy dla naszych najbliższych, za modlitwy

Dalej Mariusz Kamiński zaczął pisać o wrogach, "reżimie Tuska" i zaapelował, by nie poddawać się w walce.

Trzymamy się mocno! Nasi wrogowie nigdy nie zobaczą białych flag w naszych rękach. Podły reżim Tuska nie jest w stanie nas złamać. Damy radę. Zwyciężymy. Razem obronimy Polskę

Na ten moment zarówno Mariusz Kamiński, jak i Maciej Wąsik, przebywają w więzieniu. W poniedziałek prezydent Andrzej Duda spotkał się w tej sprawie z marszałkiem Sejmu, Szymonem Hołownią, gdzie wyszedł z propozycją, by dla zamknięcia sprawy uznać, że ułaskawienie z 2015 roku było i jest skuteczne. Nie udało im się jednak dojść do porozumienia.