Reklama

Śmierć Pawła Królikowskiego poruszyła całą Polskę. Ulubieniec fanów serialu "Ranczo" został pożegnany na początku 2020 roku. Chociaż aktor zmagał się z chorobą, nikt nie podejrzewał tak dramatycznego biegu wydarzeń. Niestety ani dwie operacje, ani dalsze leczenie nie uratowało życia artysty. Trumna z ciałem ojca Antka Królikowskiego spoczęła w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. Niedawno na jego grobie odnaleziono skandaliczną wiadomość, którą zostawili nieznani sprawcy. Sprawdźcie szczegóły.

Reklama

Wśród zniczy na grobie Pawła Królikowskiego odnaleziono kartkę ze skandaliczną wiadomością

O aferze dotyczącej grobu Pawła Królikowskiego poinformowała redakcja "Super Expressu". Do odkrycia, które wywołało skandal w mediach, doszło podczas kręcenia programu "Niezapomniani. Cmentarne historie". Odwiedzający mogiłę aktora dziennikarze dostrzegli, że pod zniczami znajduje się tajemnicza kartka. Na niej znajdowała się informacja dotycząca katastrofy smoleńskiej!

Zobacz także: Antoni Królikowski wspomina ojca w dzień jego urodzin. Fani: "Powinieneś brać przykład z taty"

Pawel Wodzynski/East News

10 kwietnia 2010 roku nad Smoleńskiem to zaplanowana zbrodnia bez kary, męczennicy zza grobów wołają o prawdę i karę - napisano w wiadomości.

Okazało się, że na grobie znalazło się więcej podobnych materiałów. Kolejne karteczki także nawiązywały do tragedii, która wydarzyła się w Smoleńsku.

Męczennicy wylali morze krwi, a morze łez popłynęło od najbliższych Polaków w ciągu ośmiu lat. Niestety są idioci i kanalie, które nadal powielają ohydne kłamstwa i szyderstwa
Dlaczego zdrajcy, szydercy, bestie, które znają całą prawdę o potwornym zamachu z 10 kwietnia 2010 roku, przygotowały ludobójstwo nad Smoleńskiem - cytuje "Super Express".

Zobacz także: Antoni Królikowski odwiedził grób Pawła Królikowskiego

Reklama

Jak dotąd nie ustalono, kto odpowiada za pozostawienie skandalicznych wiadomości na grobie Pawła Królikowskiego. Dziennikarze odkryli, że podobne karteczki zostały podłożone również na miejscach spoczynku innych gwiazd. Materiały zebrano przy mogiłach Ireny Szewińskiej, Emila Karewicza, Aliny Janowskiej i jej męża Wojciecha Zabłockiego. Dziennikarz "Super Expressu" po odczytaniu treści wiadomości postanowił wyrzucić kartki do kosza na śmieci.

EastNews
Reklama
Reklama
Reklama