Miliony widzów znają Monikę Mrozowską z serialu "Rodzina zastępcza", gdzie przez wiele lat wcielała się w postać Majki. Grała najstarszą córkę Kwiatkowskich, czyli Piotra Fronczewskiego oraz Gabrieli Kownackiej, i szybko podbiła serca widzów. A jak ona sama wspomina ten okres w swoim życiu?

Reklama

Monika Mrozowska o "Rodzinie zastępczej"

Monika Mrozowska w dzieciństwie przez siedem lat śpiewała w zespole dziecięcym Fasolki, a później mogliśmy ją widzieć, chociażby w programach "Jak oni śpiewają", "Celebrity Splash" i "Agent – Gwiazdy" czy serialach "Hotel 52", "Klan" czy "Sprawiedliwi – Wydział Kryminalny". Mimo upływu lat aktorka i tak najbardziej znana jest z "Rodziny zastępczej". W rozmowie z nami ujawniła jednak, że wcale jej to nie przeszkadza, a czas pracy na planie tej kultowej już produkcji wspomina bardzo dobrze.

- To było bardzo przyjemne doświadczenie. Aż czasami ciężko jest mi uwierzyć, że zaczęliśmy już ponad 20 lat temu. (...) To jest takie wzruszające dla mnie, że ciągle ludzie pamiętają ten serial. (...) To jest kawałek takiej mojej też historii, ja się absolutnie od tego nigdy nie odcinam. Wiem, że to się będzie za mną ciągnąć pewnie do końca życia, ale uważam, że to jest coś wspaniałego. Ja bardzo dobrze wspominam ten okres - powiedziała Monika Mrozowska w rozmowie z reporterem Party.pl.

INSTAGRAM

Zobacz także: Monika Mrozowska o relacjach z ojcami swoich dzieci. "Z każdym mam inny system podziału opieki"

Aktorka powiedziała, że cieszy ją fakt, iż w telewizji ciągle lecą powtórki "Rodziny zastępczej", gdyż widzowie mogą nadal wracać do odcinków. Dzięki temu z produkcją zapoznają się także młodsi widzowie, których nie było jeszcze na świecie w czasach realizacji serialu. Monika Mrozowska dodała także, że największym sukcesem tego serialu nie jest jednak ciągła rozpoznawalność, a relacje, które nawiązała na planie.

- My naprawdę bardzo lubiliśmy tam razem pracować. Ja do tej pory bardzo mocno przyjaźnię się z Misheel Jargalsaikhan, która grała serialową Zosię. Jesteśmy bardzo blisko ze sobą, ona mi bardzo pomaga, bardzo mnie wspiera. (...) Tutaj jest taka wręcz siostrzana relacja. Tak naprawdę, gdyby nie to, że spotkałyśmy się tam na planie, pewnie nigdy nie miałybyśmy możliwości, żeby się poznać

Reklama

Z kim jeszcze z planu serialu utrzymuje kontakt? Sprawdźcie nasze wideo!

Zobacz także
TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama