Reklama

Monika Mrozowska urodziła! Pierwszym zdjęciem synka pochwalił się dumny tata, Maciej Augścik-Lipka. Chłopiec zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami otrzymał imię Lucjan:

Reklama

Hello World !! ????????
Nazywam się LUCJAN ale i tak pewnie wszyscy będą na mnie mówić Lucek????????‍♂️???? No to teraz zaczynamy zamieszanie i pewnie zmienię czyjeś życie o 180 stopni????‍♂️???????? - napisał na Instagramie dumny tata.

Monika Mrozowska urodziła czwarte dziecko. To syn!

Nie zabrakło też wzruszających podziękowań dla gwiazdy "Rodziny zastępczej":

@monikakingamrozowska jesteś częścią tego kosmicznego zamieszania????dziękuje za wytrwałość,sile i wszystko co najlepsze ????????????

Tylko spójrzcie na pierwsze zdjęcie czwartego dziecka Moniki Mrozowskiej. Gratulacje dla dumnych rodziców!

Zobacz także: Monika Mrozowska walczyła w ciąży o zdrowie synka! "Mam 40 lat i świadomość, że będzie to czwarta ciąża, która skończy się..."

Syn Moniki Mrozowskiej przyszedł na świat przez cesarskie cięcie

Monika Mrozowska w wywiadzie dla Party zdradziła, że z racji tego, że czwarta ciąża była ciążą podwyższonego ryzyka na 19 stycznia miała zaplanowane cesarskie cięcie:

Mam 40 lat i świadomość, że będzie to czwarta ciąża, która skończy się cesarskim cięciem. Różne rzeczy mogły się wydarzyć, bo była to ciąża podwyższonego ryzyka, dlatego niemal do samego końca nie chciałam o niej rozmawiać. Całe szczęście po kil ku tygodniach niepewności okazało się, że mój synek jest zdrowy i pięknie się rozwija – zdradziła Monika Mrozowska.

Dziś zgodnie z planem na świat przyszedł syn Moniki Mrozowskiej - Lucjan, a przez rodziców nazywany jest Luckiem lub Lucky Luckiem. To czwarte dziecko aktorki z trzecim partnerem, co często jest powodem kąśliwych komentarzy w sieci, z którymi na co dzień musi mierzyć się Monika Mrozowska. Poprzednio była związana z Maciejem Szaciłło i operatorem filmowym Sebastianem Jaworskim. W rozmowie z "Party" wyznała, że jest jej przykro, kiedy to czyta, ale stara się nie przejmować krytycznymi uwagami i żyje w zgodzie ze sobą:

Nie reaguję impulsywnie, nie rzucam w złości mięsem i nie każę się tym ludziom odczepić, choć może powinnam. Nie rozumiem, dlaczego kobiety ocenia się na każdym kroku. Dlaczego my się ciągle musimy z czegoś tłumaczyć? Jeśli mężczyzna zostawia kobietę z chorym, niepełnosprawnym dzieckiem, żonę dla młodszej kochanki albo dziewczynę w ciąży – jest OK. Facet, który ma piątą żonę, z którą ma kolejne dziecko, też nikogo nie interesuje. A kobieta w takiej sytuacji jest opluwana na każdym kroku. Nie ma na to mojej zgody. Komuś mogą się nie podobać moje życiowe wybory, ale one są moje! Żyję na swoich zasadach i nie zamierzam tego zmieniać – mówi otwarcie aktorka w wywiadzie dla "Party".

I słusznie! A Monice należą się wielkie gratulacje!

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama