Miley Cyrus pierwszy raz komentuje rozstanie z Liamem Hemsworthem. Jej mąż złożył pozew o rozwód
Miley Cyrus pierwszy raz komentuje rozstanie z Liamem Hemsworthem. Jej mąż złożył pozew o rozwód
Liam Hemsworth i Miley Cyrus rozstali się po 7 miesiącach małżeństwach. Informacja o separacji małżonków wywołała ogromny szok wśród ich fanów. Mimo że wszyscy doskonale wiedzieli, że związek pary był od początku bardzo burzliwy - Miley i Liam nieustannie rozstawali się i wracali do siebie - to jednak wszyscy mieli nadzieję, że ślub wszystko zmienił w ich życiu i para ustatkowała się na dobre.
Niestety, według doniesień, Miley po ślubie wróciła do swojego dawnego stylu życia i zaczęła ostro imprezować. Podobno właśnie to było powodem rozstania pary, choć mówi się również o romansie Miley z kobietą, Kaitlynn Carter, z którą paparazzi przyłapali ją tuż po ogłoszeniu separacji. Teraz wszystko wskazuje na to, że już nie da się uratować związku Liama i Miley. Wokalistka po raz pierwszy zabrała głos w tej sprawie!
Miley Cyrus pierwszy raz komentuje rozstanie z mężem
Liam Hemsworth podjął już ostateczną decyzję i złożył pozew o rozwód, który uargumentował "różnicami nie do pogodzenia". Podobno to zszokowało Miley i zmusiło ją do przerwania milczenia oraz zabrania głosu w tej sprawie. Wokalistka opublikowała bardzo długi wpis, w którym zdementowała doniesienia, jakoby jej tryb życia i zdrady doprowadziły do rozpadu jej małżeństwa.
Mogę zaakceptować fakt, że życie, które wybrałam, oznacza, że muszę żyć, będąc w pełni otwarta i przejrzysta wobec moich fanów, których kocham, przez 100% czasu. To, czego nie mogę zaakceptować, to stwierdzenie, że kłamię, aby ukryć "zbrodnię", której się nie dopuściłam. Nie mam nic do ukrycia. To nie tajemnica, że imprezuję od młodych lat. Nie tylko paliłam trawkę, ale i byłam jej obrończynią. Eksperymentowałam z narkotykami, a mój największy hit jest o wciąganiu kresek w łazience - napisała gwiazda.
Artystka zwróciła uwagę na fakt, że jest skandalistką, ale Liama traktowała bardzo poważnie i była mu oddana. Podkreśliła również, że w sprawie swojego związku i rozstania nie ma nic do ukrycia.
Dorastałam na waszych oczach i ostatecznie dorosłam. Mogę się przyznać do wielu rzeczy, ale odmawiam przyznania się do tego, że moje małżeństwo zakończyło się z powodu zdrady. Liam i ja byliśmy razem przez dekadę. Powiedziałam to już wcześniej i to prawda, kocham Liama i zawsze będę. Ale teraz muszę dla siebie podjąć zdrową decyzję i zostawić dawne życie za sobą. Jestem teraz najzdrowsza i najszczęśliwsza od bardzo dawna. Możecie powiedzieć, że twerkuję, palę, a z moich ust wychodzą okropne rzeczy, ale nie jestem kłamcą - napisała artystka.
Co sądzicie o wyjaśnienia Miley Cyrus? Uważacie, że artystka dobrze zrobiła, zabierając głos w tej sprawie i wyjaśniając, że to nie z jej winy rozpadł się jej związek z Liamem?
Miley i Liam tworzyli wyjątkowo burzliwy związek
Para wzięła ślub 7 miesięcy temu