Michał Figurski o wylewie: "Leżałem sam jeden, tak cierpiąc z bólu, że rozwaliłem łóżko"
Michał Figurski nie ukrywa, że na wspomnienie tamtego czasu czuje "strach okropny". I wspomina: "To był taki deszczowy dzień"
Michał Figurski we wrześniu 2015 roku doznał wylewu, który był konsekwencją źle leczonej cukrzycy. Od tego dramatycznego wydarzenia w życiu dziennikarza zmieniło się niemal wszystko. Teraz Michał Figurski wrócił pamięcią do tych trudnych wydarzeń i opowiedział o tym najtrudniejszym momencie swojego życia.
Michał Figurski o swojej chorobie
Michał Figurski w rozmowie z reporterką Party.pl opowiedział o chorobie i zdradził, jakie emocje towarzyszą mu obecnie na wspomnienie, tego co stało się we wrześniu 2015 roku:
Strach okropny, bo to był takie deszczowy dzień. Ja byłem wtedy w pracy, prowadziłem program publicystyczny, bardzo trudny dla mnie. (...) Akurat coś mi się stało z samochodem, następnego dnia miałem jechać do Zakopanego, więc wezwałem pomoc drogową. (...) Jak wróciłem prowadzić program już poczułem, że głowa mnie bardzo boli, strasznie i poprowadziłem ten program, ale wylew już się zaczynał. Wróciłem do domu, obudziłem się w środku nocy i to są straszne momenty - powiedział wprost Michał Figurski.
Dziennikarz z poruszeniem opowiada o tym, co się wydarzyło w jego życiu osiem lat temu i nie ukrywa, że cierpienie było ogromne.
To było straszne cierpienie, okropny strach. (...) Jeszcze osiem lat temu, leżałem w takim ciemnym pokoiku, sam jeden, tak cierpiąc z bólu, że rozwaliłem łóżko. Z bólu, w ogóle nieświadomy - dodał.
Michał Figurski już niebawem wyda książkę, w której opisze te dramatyczne wydarzenia i to, jak na nie zapracował. Koniecznie obejrzyjcie całe wideo i dowiedźcie się, jak ten dramatyczny czas w swoim życiu wspomina Michał Figurski.
Zobacz także: Michał Figurski podsumowuje Dodę i jej reality show. "Napisała sobie każdy scenariusz sama"