Met Gala 2022: Kim Kardashian zniszczyła kultową suknię Marilyn Monroe wartą pięć milionów dolarów
Legendarna suknia Marilyn Monroe, którą Kim Kardashian założyła podczas Met Gali 2022, została poważnie uszkodzona. "Było warto?" - pytają celebrytkę wściekli fani.
Po Met Gali 2022 wiele mówiło się o Kim Kardashian. Gwiazda wywołała burzę, zakładając kreację, w której Marilyn Monroe w maju 1962 roku odśpiewała "Happy Birthday, Mr. President" na cześć prezydenta Stanów Zjednoczonych, Johna F. Kennedy'ego. Występ ikony amerykańskiego kina obserwowała 15-tysięczna widownia oraz 40 milionów widzów przed telewizorami, a jej strój przeszedł do historii mody jako jedna z pierwszych "nagich sukienek". Niemal przezroczysta suknia obszyta dwoma tysiącami kryształków przez 60 lat była przechowywana w archiwum. Aż do momentu, gdy Kim Kardashian postanowiła w niej zabłysnąć na tegorocznym evencie.
To, co na Met Gali 2022 zrobiła Kim Kardashian, wywołało skrajne emocje. U jednych wzbudziło zachwyt, u innych sprzeciw. Szczególnie krytyczne były osoby związane ze światem mody oraz kultury. Bob Mackie, który współpracował z Jeanem Louisem nad legendarnym projektem, stanowczo stwierdził w wywiadzie dla "Entertainment Weekly", że kreacja była zaprojektowana dla Marilyn Monroe i "nikt inny nie powinien być widziany w tej sukni". Teraz, gdy okazało się, że kreacja została poważnie uszkodzona, w mediach znów wybuchła burza.
Met Gala 2022: Fani uderzają w Kim Kardashian. Pokazano zdjęcia zniszczonej sukni Marilyn Monroe
Kim Kardashian założyła najdroższą sukienkę na świecie podczas Met Gali 2022. Choć celebrytka otrzymała konkretne polecenia i przeszła drakońską dietę, by móc założyć kreację należącą kiedyś do Marilyn Monroe, wielu ważnym osobom ze świata mody nie spodobał się ten pomysł. Międzynarodowa Rada Muzeów opublikowała oświadczenie, w którym stwierdziła, że wypożyczanie przez obiekty ubrań historycznych jest niedopuszczalne.
Zobacz także: Justin Bieber zdradził, jak się czuje. Zdobył się na osobiste wyznanie: "Jezus jest ze mną"
W mediach społecznościowych właśnie pojawiły się najnowsze fotografie sukienki. Zdjęcia opublikował kolekcjoner Scott Fortner. Widać na nich, że w okolicach haftek spinających tył kreacji tkanina została wyraźnie postrzępiona. W niektórych miejscach brakuje także kryształków. Oprócz tego wiele wskazuje na to, że doszło do naderwania ramiączek.
- Było warto? - pytają Kim Kardashian oburzeni fani.
Jak na razie ani Kim, ani muzeum nie wydało oświadczenia w tej sprawie. Po publikacji fotografii wartość jednej z najcenniejszych sukienek świata może znacznie spaść. Warto przypomnieć, że celebrytka podczas noszenia kreacji miała zakaz używania perfum oraz kosmetyków. W oryginalnym projekcie mogła jedynie przejść się po schodach Museum of Art. Później gwiazda przebrała się w replikę.
Zobacz także: Amber Heard w pierwszym wywiadzie po przegranym procesie z Johnnym Deppem
Co myślicie o tym skandalu? Uważacie, że Kim Kardashian powinna ponieść konsekwencje?