Nie milkną echa mocnego wpisu Justyny Steczkowskiej, który został opublikowany po emisji koncertu "Solidarni z Ukrainą"! Artystka pokazała wówczas fragmenty artykułu "Super Expressu", w którym sugerowano, że tylko ona pobrała wynagrodzenie za udział w koncercie- które i tak przekazała na pomoc dla dzieci uciekających przed wojną. Dziennik cytował wówczas Marylę Rodowicz i Edytę Górniak, które miały powiedzieć, że nawet nie pomyślały o pobraniu wynagrodzenia za swój występ. Justyna Steczkowska zarzuciła koleżankom kłamstwo. Teraz menadżer Maryli Rodowicz komentuje zachowanie gwiazdy!

Reklama

Menedżer Maryli Rodowicz wbija szpilę Justynie Steczkowskiej

Chyba nikt nie spodziewał się tego, że decyzja Justyny Steczkowskiej, która przekazała swoje honorarium za udział w koncercie "Solidarni z Ukrainą" na rzecz dzieci z Ukrainy, wywoła aż takie zamieszanie w polskim show-biznesie. Edyta Górniak i Maryla Rodowicz miały wyznać dla "Super Expressu", że nie myślały o pobraniu wynagrodzenia za udział w koncercie, na co ostro zareagowała Justyna Steczkowska, która napisała, że Edyta Górniak i Maryla Rodowicz kłamią- co ciekawe, portal pomponik.pl donosił później, że Rodowicz otrzymała 40 tysięcy złotych za udział koncercie "Solidarni z Ukrainą". Teraz medialne doniesienia i zarzuty Justyny Steczkowskiej komentuje menedżer Maryli Rodowicz!

Honorarium to prywatna sprawa każdego artysty. Wiecie, co śpiewała Steczkowska? Jaką piosenkę? No właśnie. Wiecie tylko, że wchodząc na scenę, powiedziała, że odda honorarium- w rozmowie z portalem Pudelek.pl powiedział menedżer gwiazdy. -Maryla by się ze wstydu spaliła, gdyby miała kiedykolwiek powiedzieć coś na temat honorarium.

Zobacz także: Wyciekły informacje o gażach artystów za koncert TVP "Solidarni z Ukrainą"!

Tadeusz Wypych/REPORTER

Menedżer Maryli Rodowicz nie ukrywa, że nie spodobało mu się zachowanie Justyny Steczkowskiej, która publicznie przyznała, że przekazuje pieniądze na pomoc potrzebującym z Ukrainy.

Każda osoba powinna się kierować tym, że pomaga tak, jak uważa. Maryla oczywiście przekazała pieniądze, ale to jest jej prywatna rzecz. Nie będzie się mieszała w jakieś zamieszki z panią Steczkowską. (...) Gdyby każdy wychodził na scenę w tym koncercie i mówił: "słuchajcie, ja przekazuję na Ukrainę"… To nie o to chodzi. (...) Tylko pani Steczkowska się wywyższyła. Moim zdaniem nie jest to eleganckie, przy takiej imprezie coś takiego zrobić. Maryla na pewno przekazała pieniądze, ale nikomu nie chce mówić, bo to jest jej prywatna rzecz. Maryla zawsze będzie pomagała- powiedział dla portalu Pudelek.pl.

Zobacz także: Edyta Górniak odpowiada Justynie Steczkowskiej! "Zgłaszam gotowość spotkać się z nią na drodze sądowej"

Zobacz także
Mateusz Jagielski/East News

Myślicie, że to już koniec konfliktu między gwiazdami?

Reklama

Zobacz także: Edyta Górniak kończy spór z Justyną Steczkowską: "Sprowokowałaś ogrom przykrych emocji..."

Piotr Korczak/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama