Reklama

Meghan Markle nie wydaje się być dobrym pracodawcą, bo szybko traci swoich pracowników. Asystenci odchodzą od niej po kilku miesiącach pracy, nawet szefowa ochrony miał dość humorów księżnej i zwolniła się po półrocznej "służbie". Księżna Sussex zatrudniała także dwie nianie dla swojego synka, ale współpraca z nimi była bardzo krótka. Teraz podobno znalazła idealną pomoc do opieki nad dzieckiem! Pytanie brzmi - jak długo niania wytrzyma z Meghan?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama