Na początku maja Meghan Markle została po raz pierwszy mamą - na świat przyszedł jej i księcia Harry'ego synek Archie. Nie da się ukryć, że wiadomość o narodzinach kolejnego książęcego potomka wzbudziła ogromne emocje i każdy chciał go zobaczyć. Niestety, dopiero po kilku dniach Meghan i Harry zdecydowali się zaprezentować światu Archiego, natomiast kilka dni temu para pokazała pierwsze zdjęcie swojego synka.

Reklama

Archie niedawno skończył miesiąc i najwyraźniej Meghan Markle uznała, że to nie tylko pora, by jego zdjęcie trafiło na Instagram, ale również, by... on sam trafił pod opiekę niani! Księżna wreszcie zdecydowała się zatrudnić pomoc. Nigdy nie zgadniecie, jakie miała wymagania!

Meghan Markle zatrudniła nianię

Ponoć początkowo Meghan była przeciwna zatrudnieniu niani dla Archiego. Powód? Chciała podobno udowodnić, że sama jest w stanie poradzić sobie z opieką nad synkiem i obowiązkami w roli księżnej, a przy okazji tym samym zrobić na złość Kate, która zatrudnia kilka opiekunek! Meghan nie dała jednak rady i po miesiącu od narodzin synka, zdecydowała się poszukać odpowiedniej osoby.

Jak można było się spodziewać, wymagania Meghan były ogromne! Żeby zostać nianią Archiego, trzeba było znać sztuki walki, mieć ukończony kurs psychologii, znać co najmniej dwa języki obce. Do tego niania musiała być rodowitą Brytyjką. Co ciekawe, Meghan udało się znaleźć kogoś takiego! Osoba ta zacznie pracę za kilka dni, ale już mieszka z Meghan i Harrym.

Słyszałam z bardzo wiarygodnego źródła, że nowa niania, która została zatrudniona przez Meghan i Harry'ego, musiała podpisać dość szeroką umowę o zachowaniu poufności. Meghan wstaje w nocy by karmić i zajmować się dzieckiem co kilka godzin. Najwidoczniej to bardzo głodny mały chłopczyk - wyznała Katie Nicholl, królewska biografka.

Chcielibyście pracować dla Meghan Markle?

Zobacz także

Na początku maja Meghan i książę Harry zostali rodzicami

East News

Cała rodzina jest zachwycona Archiem

instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama