Reklama

Ostatni mecz Polaków na Mundialu, który rozegraliśmy z Japonią, zakończył się naszym zwycięstwem - wygraliśmy 1:0. Jednak nie jest wcale powodem do dumy. Dlaczego? Wszystko ze względu na skandaliczną końcówkę meczu. W ostatnich minutach Polacy nawet nie próbowali odebrać Japończykom piłki, a celem tych drugich była gra na czas. Wynik 1:0 był w pełni ich zadowalał, ponieważ mieli zapewnione wyjście z grupy! Japończycy nie chcieli ryzykować żółtej kartki, albo straty gola, bo wtedy to Senegal walczyłby dalej w turnieju.

Ostatnie minuty żenady w meczu Polska-Japonia

Adam Nawałka chciał wpuścić na boisko Kubę Błaszczykowskiego, dla którego byłby to 101. mecz w reprezentacji. Nie mógł tego zrobić, bo sędzia ani na chwilę nie przerywał spotkania. Wtedy do akcji wkroczył Kamil Grosicki, który zaczął symulować skurcz - ale ta akcja nie przyniosła skutku, ponieważ sędzia... zakończył mecz.

Tak, to brzmi jak żart, ale wydarzyło się naprawdę! Zobaczcie nasze wideo, a przekonacie się że wcale nie żartowaliśmy...

Zobacz także

Zobacz także: Kamil Grosicki ma nie tylko pięknążonę, ale i siostrę! Kim jest Kornelia?

Mecz z Japonią - końcówka była wręcz skandaliczna!

East News

Reklama

Uważacie, że Polacy, jak i Japończycy powinni się wstydzić?

East News
Reklama
Reklama
Reklama