Reklama

Agnieszka Kaczorowska podzieliła się z fanami osobistymi przemyśleniami na temat hejtu, który dotyka ją od najmłodszych lat. I rzeczywiście, każdy jej wpis czy zdjęcie na Instagramie są szeroko komentowane, niezależnie czy aktorka "Klanu" porusza poważne tematy, jak "body shaming", czy te mniej, dotyczące np... ubierania choinki na początku grudnia.

Reklama

Zobacz: Agnieszka Kaczorowska dekoruje choinkę, a fani grzmią: "Jakie święta pani obchodzi?". Mocna odpowiedź

Kaczorowska przez lata obecności w show-biznesie nauczyła się chronić i nie przejmować atakami, a jak znosi je mąż gwiazdy, Maciej Pela?

Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela o hejcie

Agnieszka Kaczorowska swój Instagram od lat traktuje bardzo poważnie. To dla niej najlepsza platforma do komunikacji z fanami, którzy są ciekawi zarówno jej przemyśleń, jak i jej życia codziennego. Ostatnio Kaczorowska sporo miejsca poświęca diecie, opowiadając m.in. o tym, jak doszła do perfekcyjnej sylwetki.

Tancerce bardzo zależy, żeby jej treści na Instagramie były motywujące i inspirujące, pełne życzliwości i dobrej energii, bo właśnie tymi zasadami kieruje się w życiu. Dlatego swój nowy wpis Agnieszka zaczęła osobiście:

Coś Wam napiszę prosto z serca…❤️ Od prawie 24 lat działam w przestrzeni publicznej i medialnej. Do tego dołożyłam sobie sportowy parkiet i taneczne hermetyczne środowisko. Od dziecka każdy mój ruch, każde wypowiedziane słowo, wygląd w każdym momencie życia, podlegał ocenie… nie tylko ocenie koleżanek i sąsiadów, ale milionów Polaków. Trudno to sobie wyobrazić kiedy się tego nie doświadczy. Natomiast bardzo łatwo powiedzieć „powinna przywyknąć” i „jest osobą publiczną - musi się z tym liczyć”. Chciałabym, aby niezależnie od tego kim kto jest i czym się zajmuję, był postrzegany jako człowiek - z duszą, emocjami, wrażliwością serca (w moim przypadku bardzo dużą????).

W dalszej części Kaczorowska pisze o hejcie, który dotyka ją od najmłodszych lat. Po latach aktorka uświadomiła jednak sobie, że gdyby nie ostre i negatywne komentarze oraz opinie na jej temat, nie osiągnęłaby tak wiele i jako tancerka, i jako aktorka, ale również matka dwóch córek:

Doświadczyłam w życiu ogrom hejtu. Nadal doświadczam. Gdybym bazowała swoje poczucie własnej wartości, pewność siebie, a nawet sens swojego życia na tym co myślą lub piszą o mnie jacyś tam ludzie, to nie wiem czy nadal chciałoby mi się żyć. Jednak ja zawsze czułam, że swoją moc noszę w środku, w swoim sercu. To tam szukam prawdy i siły. Przeżyłam wiele upadków…i dziś wiem, że gdyby nie te najtrudniejsze chwile i hejterzy, to nie zdobyłabym złotego medalu na mistrzostwach świata, nie wygrałabym TzG, nie prowadziłabym największych imprez w TV, nie stanęłabym na wymarzonych teatralnych deskach, nie pojawiałabym się w mediach, czułabym się okropną mamą, szybko odchodziłabym z każdego projektu, w który wkładałam swoje zaangażowanie i już dawno skasowałabym ten profil rezygnując z tworzenia treści, które mają inspirować.

Cały wpis aktorki w poście poniżej.

Wpis Agnieszki Kaczorowskiej spotkał się z ciepłym przyjęciem przez jej fanów, posypało się mnóstwo wspierających komentarzy. Na bardzo osobisty pozwolił sobie także mąż gwiazdy, Maciej Pela. To on od lat jest przy aktorce i widzi, jak często bywa niesłusznie atakowana. Sam także padł ofiarę hejtu:

Będąc w "środku" wiem jaki hejt Cię dotyka. Wiem jaka jest jego skala, jak każdego dnia musisz się z tym mierzyć i jak jest czasem bolesny, bo wielokrotnie obrywałem rykoszetem. Potrafili hejtować mnie tylko za to, że Cię pokochałem. Skarbie... jesteś niezwykle silna, jesteś wspaniała, jesteś niezłomna. ❤️ I masz w sobie wewnętrzną moc, która mi bardzo imponuje. ???? Kocham! - napisał Pela pod postem żony.

Instagram/Maciek.Pela

Fani Agnieszki Kaczorowskiej, która niedawno zmieniła fryzurę, są dumni z takiej postawy:

Bardzo piękny wpis i bardzo wzruszający. Pamiętaj, że "Ludzie gadali, gadają i będą gadali", ale to nie ktoś obcy decyduje o naszym życiu, tylko my sami. "Miej serce i patrzaj w serce" - prawdziwe piękne słowa..

pięknie napisałaś i podziwiam ❤️ niestety potrafię jakiś „niewinny” komentarz bardzo długo rozpamiętywać i uczę się by tego nie robić. A delektować się tymi wszystkimi dobrymi wiadomościami, które dodają mi skrzydeł.

Jesteś piękną duszą a takich wrażliwców w naszym świecie jest coraz mniej...

Reklama

A Wam jak się podoba wpis aktorki?

Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama