Mateusz z "Rolnik szuka żony" dostaje anonse nie tylko od kobiet! Zdradził, jaki jest na niego sposób. Gwiazdorzy?
Mateusz z "Rolnik szuka żony" dostaje anonse nie tylko od kobiet! Zdradził, jaki jest na niego sposób. Gwiazdorzy?

Mateusz stał się jedną z gwiazd siódmej edycji "Rolnik szuka żony". Jego udział wzbudził spore kontrowersje i fani programu zarzucali mu w komentarzach, że wziął udział w "Rolniku" jedynie dla popularności. Teraz kandydat Magdaleny w wywiadzie dementuje te informacje i wyznaje, że to wizytówka rolniczki zrobiła na nim największe wrażanie, ale potem okazało się, że jednak niewiele ich łączy:
Jestem kumatym i niebrzydkim facetem. Oczywiście, że mógłbym znaleźć sobie dziewczynę bez udziału w programie. Myślę, że każdy tak kiedyś miał, że zobaczył w telewizji osobę, która mu wpadła w oko i pomyślał "chętnie bym ja poznał". Ja tak miałem, kiedy zobaczyłem wizytówkę Madzi na TVP1. Zrobiła na mnie niemałe wrażenie. (...) Dałem sobie szansę poznać Madzię, a Madzi dałem szanse poznać siebie. Koniec końców doszliśmy wspólnie do wniosku, że nie pasujemy do siebie i się pożegnaliśmy. Każdy z uczestników był też świadomy popularności programu i obecności kamer.- powiedział w wywiadzie dla teleshow.wp.pl
Mateusz dodał, że nie żałuje udziału w programie, bo poznał mnóstwo ciekawych ludzi. Jak wiadomo po programie imprezował już z pozostałymi kandydatami Magdy i kandydatkami Dawida:
Teraz, po fakcie, mogę stwierdzić, że jesteśmy zupełnie różni. Nie żałuję udziału w programie, poznałem masę ciekawych ludzi i życie na wsi. Nie żałuję, że daliśmy sobie z Madzią szansę poznać się.
A jak zmieniło się życie Mateusza z "Rolnik szuka żony" po programie?
Uczestnik "Rolnik szuka żony" teraz cieszy się dużą popularnością, ale nie zamierza zostać gwiazdą Instagrama, jak sam wyznał w wywiadzie: gardzę influencerstwem, życiem na pokaz i sztucznością. Jednak udział w programie sprawił, że skrzynka Mateusza zapełniła się wiadomościami od kobiet, które chciałyby go poznać. Kandydat Magdaleny wspomniał, że piszą do niego nie tylko kobiety. A jak reaguje na tego typu wiadomości?
Owszem, dostałem masę propozycji spotkań z dziewczynami i nawet jednego "nudeska", ale tak to nie działa. Dziewczyny, zrozumcie, że tu trzeba impulsu. Zobaczyłem Madzię w telewizji i chciałem ją poznać, a po "hej, poznamy się?", wybaczcie, ale nie poznamy. Tutaj apeluję do dziewczyn: nie przestawajcie pisać, bo jak w końcu jakaś zrobi na mnie wrażenie, to uwierzcie, że będę wymarzonym facetem. Wspomniałem, że pisali też chłopcy, ale jestem w stu procentach hetero i nikt mnie nie skusi żadnym filmikiem. Pisał też do mnie ktoś, kto chciał odkupić ode mnie spocone ubrania po treningu. Jak widać, chwila popularności ma też swoje ciemne strony. - wyznał szczerze Mateusz Kisiel w wywiadzie dla teleshow.wp.pl
A czy któraś z uczestniczek programu "Rolnik szuka żony" wpadła Mateuszowi w oko? Sam przyznał, że to u Dawida pojawiły się najatrakcyjniejsze kandydatki. Dawid wygrał pod względem wizualnym kandydatek, bo trafiły mu się trzy atrakcyjne dziewczyny, tylko niestety źle rozegrał "bajerę". Kandydat Magdy zdradził też , że nie planuje udziału w reality-show typu "Warsaw shore" czy "Love Island".
Zobacz także: "Rolnik szuka żony": Natalia flirtuje z bratem Pawła?! Ten wpis nie pozostawia złudzeń, co ich łączy
Mateusz z "Rolnik szuka żony" otrzymuje sporo wiadomości matrymonialnych na swoją skrzynkę na Instagramie. Czy da szansę, której z internautek? Przyznał, że nie wyklucza takiej możliwości!
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Mateusz w gospodarstwie rolniczki zrobił największe show i zaprzyjaźnił się z pozostałymi uczestnikami.

Mateusz do programu zgłosił się dla Magdy, ale potem oboje stwierdzili, że nie pasują do siebie.
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.