Reklama

Jakiś czas temu w mediach zadebiutowała niejaka Marysia Sokołowska. Licealistka i blogerka zasłynęła nazwaniem premiera Donalda Tuska "zdrajcą narodu", co szybko przysporzyło jej popularności w środowiskach prawicowych. Jej kariera medialna idzie w ekspresowym tempie - kilka dni temu zadebiutowała na swojej pierwszej okładce. Przypomnijmy: Szafiarka obrażająca Tuska trafiła na pierwszą okładkę. W branży aż zawrzało

Reklama

Postać Marysi budzi ogromne emocje, a wielu wróży jej zawrotną, choć krótką, karierę w sieci. Dziewczyna na co dzień prowadzi modowego bloga, który dzięki aferze z premierem notuje teraz ogromne ilości wyświetleń. Jak nową postać na medialnej scenie ocenia Karolina Korwin Piotrowska? Dziennikarka w rozmowie z AfterParty.pl zwraca uwagę na antysemickie poglądy upolitycznionej szafiarki.

Żyjemy w wolnym kraju i mamy prawo do wygłaszania swoich poglądów, ale ta dziewczyna jest zwyczajnie niewykształcona, żeby nie powiedzieć głupia, jeśli mówi, że "Żydzi sami pchali się do gazu". Nie wiem, co na to jej nauczyciele w szkole, jej rodzice i Ministerstwo Edukacji, ale ja szybko zajęłabym się szkołą, w której, jak widać tolerowane są takie kłamliwe i antysemickie brednie - twierdzi Korwin w rozmowie z nami.

Autorka książki "Ćwiartka raz" zauważa też, że Marysia jako kolejna blogerka w mediach, nie przysługuje się wizerunkowi szafiarek. Przestrzega też nastolatkę przed naiwnością w kontaktach z prasą.

Poza tym to dziewczę niezbyt dobrze przysłużyło się szafiarkom, na które moda i tak powoli się kończy. Ona wniosła określenie "modowa blogerka" na zupełnie inny, ale wcale nie lepszy, poziom. Rozumiem, że jej blog się teraz klika i ma sporo "lajków", może więc chodziło tylko o szybką sławę? Pewne jest jedno - wielu celebrytów bardzo jej teraz zazdrości. Bo w kilkanaście dni zawojowała tyle, ile niektórzy przez lata. Ale zastanawiam się, czy to jest powód do dumy i czy ta dziewczyna zdaje sobie sprawę, że media równie szybko jak się nią zainteresowały, to równie szybko "przeżują ją" i wycisną jak cytrynę, a potem o niej zapomną. No, chyba, że wymyśli kolejną kłamliwą brednię. Bo to jest jej kontrowersyjny, ale widać skuteczny sposób na zaistnienie - ocenia w rozmowie z AfterParty.pl dziennikarka.

Ostatecznie jednak Korwin jest dziewczyny po prostu żal, bo jej zdaniem Sokołowska prawdopodobnie nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji jej medialnych wybryków.

Jest mi jej w sumie żal, bo dramatycznie daje sobą manipulować. W swoim parciu na szkło jest jeszcze bardzo naiwna i myśli, że ludzie traktują ją poważnie, biorą na serio to, co mówi. Ona nie zna niszczącej siły mediów i samobójczo się do nich pcha, nie myśląc o konsekwencjach - dodaje.

A wy jak oceniacie postać Marysi Sokołowskiej? Dobrze reprezentuje młodzież i blogosferę?

Zobacz: Maria Sokołowska śpiewa Ave Maria. Niemiłosiernie fałszuje

Reklama

Ostry wywiad Korwin o show-biznesie:

Reklama
Reklama
Reklama