Reklama

W pierwszy dzień świąt swoją premierę miał dokument "Maryla. Tak kochałam" będący biografią królowej polskiej piosenki. Maryla Rodowicz w filmie opowiada historię swojego życia, komentując także swoje związki. W produkcji artystka wraca pamięcią do swojego małżeństwa z Andrzejem Dużyńskim. Rozwodem tej pary przez długi czas żyły polskie media. Maryla Rodowicz zdradza, do kogo odszedł jej mąż i czy wciąż ma z nim kontakt.

Reklama

Maryla Rodowicz o byłym mężu: "Mąż się związał z kobietą 40 lat młodszą"

Maryla Rodowicz w filmie poruszyła temat małżeństwa z Andrzejem Dużyńskim. Informacja o rozwodzie tej pary zaskoczyła wszystkich, bo dotąd wydawało się, że razem są bardzo szczęśliwi. Artystka przyznała, że sama była zaskoczona decyzją męża o rozwodzie, jednak to, że między nimi przestało się układać, zauważyła dużo wcześniej.

-Andrzej nie rozstawiał się z telefonem. Do łazienki z nim szedł. I codziennie o godzinie 22 szedł na górę, "bo coś tam". Zachowywał się inaczej, dla kobiety było to ewidentne, że coś jest na rzeczy. Jego tłumaczenia były dziecinne, że "więcej pracuje" - mówiła w filmie.

Andrzej Dużyński wkrótce później złożył pozew o rozwód, a także wyprowadził się pod nieobecność artystki w domu. Gdy więc doszło do rozprawy sądowej, Maryla Rodowicz otwarcie oskarżyła swojego męża o zdradę. Jak przyznała dopiero teraz, Andrzej Dużyński odszedł do młodszej o 40 lat kobiety:

- Mąż się związał z kobietą 40 lat młodszą. Podobno dla mężczyzny to nie jest żadna przeszkoda - mówiła w filmie.

TRICOLORS/East News

Zobacz także: Dokument o Maryli Rodowicz odsłoni kulisy jej burzliwego życia! W miłości nie miała szczęścia

Maryla Rodowicz wspominając tę sytuację, przyznała, że wtedy właśnie, gdy mąż odszedł do innej kobiety, doświadczyła uczucia, którego kiedyś mogli doświadczyć jej byli partnerzy. Artystka nawiązała tutaj do swoich rozstań i skomplikowanych romansów.

- Mąż się związał z kobietą 40 lat młodszą. To, co mogli przeżywać moi partnerzy poprzedni, to teraz ja przeżywam dlatego, że to spadło na mnie jak grom z jasnego nieba - mówiła w filmie nie kryjąc przykrości.

Rozwód Maryli Rodowicz i Andrzeja Dużyńskiego ciągnął się przez lata i nie przyniósł artystce alimentów w wysokości, której oczekiwała. W mediach pojawiła się wówczas informacja, że Maryla Rodowicz złożyła apelację.

Gwiazda przyznała w filmie, że nie ma żadnych relacji z byłym mężem. Już w sądzie Andrzej Dużyński miał traktować swoją żonę jak powietrze, teraz byłe małżeństwo nie ma żadnego kontaktu, a gwiazda zdecydowała się nawet na mocne wyznanie:

- Pod moją nieobecność wyprowadził się i zabrał 2 ciężarówki rzeczy. Najtrudniejsze było mijanie się na korytarzu sądowym. Andrzej się nie odzywał i nie mówił nawet do mnie "dzień dobry". To było przykre. Andrzej się do mnie nie odzywa. Nie chcę go widzieć - przyznała w dokumencie "Maryla. Tak kochałam".

Bosar/East News

Zobacz także: Maryla Rodowicz odsłania kulisy pracy z Kozidrak i Górniak. Nie będą zachwycone! Miażdży też disco-polo

Maryla Rodowicz postanowiła oficjalnie rozliczyć się ze swoją prywatną historią. Dokument o gwieździe mocno poruszył widzów, podczas wywiadu artystka nie kryła swojej przykrości i smutku płynącego z opowiadanych przez nią historii.

Reklama

Spodziewaliście, że Maryla Rodowicz zdecyduje się na tak intymne wyznania?

Mat. prasowe
Reklama
Reklama
Reklama