Reklama

W 2002 roku Władimir Putin odbył wizytę dyplomatyczną w Polsce. Podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim, obok Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich, pojawiła się również Maryla Rodowicz, która dziś w rozmowie z "Faktem" jest pewna, że miała do czynienia z kimś niezrównoważonym:

Reklama

To było przerażające. Jakbym rozmawiała z rybą - mówi wokalistka.

Do czego Rodowicz chciała przekonać Putina? Zobaczcie!

Maryla Rodowicz nie wspomina dobrze spotkania z Władimirem Putinem

20 lat temu nikt chyba nie spodziewał się ani nie zakładał, że Władimir Putin stanie się zbrodniarzem wojennym, który zaatakuje Ukrainę. Dziś Rosję, przez szaleńczą decyzję swojego prezydenta, spotykają coraz większe i coraz boleśniejsze sankcje z całego świata. W 2002 roku świat wyglądał jednak inaczej. Kiedy Putin przyjechał do Polski, na spotkaniu z prezydentem Rosji pojawiła się również Maryla Rodowicz. W rozmowie z "Faktem" artystka opowiada, jak przeżyła rozmowę z politykiem. Starała się go nakłonić do wielkiego koncertu na cześć kultur rosyjskiej i polskiej:

Przedstawili nas sobie i powiedzieli mu, kim jestem. Opowiedziałam mu wtedy, że mam pomysł na koncert z prezentacją wspaniałej kultury rosyjskiej i polskiej. Zreferowałam mu swoją koncepcję. Miałam pomysł, że na scenę na Torwarze wjeżdża trzy białe konie. Siedzi tam Ałła Pugaczowa. Pada sztuczny śnieg, potem ja śpiewam, potem wychodzi balet na lodzie... Wszystko, co Rosja ma najlepszego w kulturze. Gdy to mówiłam, widziałam, że jego wodniste oczy mnie prześwietlają. Że on patrzy przeze mnie, jakbym była przezroczysta. Miał zero emocji - mówi Rodowicz w "Fakcie".

Zobacz także: Władimir Putin oszalał przez pandemię? Zagraniczne źródła: „Ten człowiek traci poczucie rzeczywistości”

Artystka była przerażona zachowaniem Putina, co w świetle ostatnich wydarzeń nie powinno nikogo dziwić:

To było przerażające. Jakbym rozmawiała z rybą! Straszne to było, naprawdę. Jestem pewna, że mnie nie słuchał i myślał: "Skończ już”. Jak skończyłam mówić, odszedł bez słowa

WOJTEK STEIN/REPORTER
Reklama

Maryla Rodowicz dziś wspiera Ukraińców, którzy uciekają przed wojną w ich kraju. Niedawno wystąpiła podczas koncertu "Solidarni z Ukrainą" w TVP, gdzie zaśpiewały m.in. Edyta Górniak czy Justyna Steczkowska.

Mateusz Jagielski/East News
Reklama
Reklama
Reklama