Marta Wierzbicka narzeka na dorosłość: "Bardzo wiele rzeczy mi się nie podoba". Jakich?
Marta Wierzbicka narzeka na dorosłość: "Bardzo wiele rzeczy mi się nie podoba". Jakich?
Marta Wierzbicka tęskni za powrotem do dzieciństwa! W rozmowie z "Faktem" aktorka wyznała, że dorosłość jest męcząca i przeraża ją natłok obowiązków. Co jeszcze powiedziała?
Marta Wierzbicka o dorosłości
Gwiazda rozpoczęła karierę w wieku 12 lat, kiedy zadebiutowała w roli Oli w serialu "Na Wspólnej". Aktorka szybko utraciła prywatność i musiała zmierzyć się z dorosłym życiem. Jak się okazuje Marta Wierzbicka wcale nie jest zadowolona z tej sytuacji i chciałaby powrócić do dzieciństwa, kiedy wszystko było beztroskie:
Bardzo źle się czuję w dorosłości. Chciałabym pozostać dzieckiem. Bardzo wiele rzeczy mi się nie podoba. Trzeba płacić podatki, myśleć o tym, czy się zapłaciło za prąd, mandaty… Trzeba myśleć o wszystkim, mieć głowę na karku. To nie jest już życie, gdzie wracasz do domu, odrabiać lekcje i to jest twoje jedyne zmartwienie. Na szczęście radzę sobie z moimi obecnymi zmartwieniami. Gdyby tak nie było, to bym już dawno skoczyła z balkonu - wyznała.
Aktualnie Marta gra także w dwóch sztukach teatralnych, więc jej prywatny czas jest mocno ograniczony.
Zobacz: Marta Wierzbicka zdradziła, ile zarabia na Instagramie: Czasem dwa tysiące, czasem...
Marta Wierzbicka chciałaby wrócić do dzieciństwa
Aktorka ma mało czasu dla siebie
Lubisz Martę Wierzbicką?