Tuż przed swoimi 29. urodzinami, dokładnie 30 czerwca 2018 roku, MaRina Łuczenko-Szczęsna została mamą! Artystka i jej mąż, Wojciech Szczęsny powitali na świecie synka. Chłopiec otrzymał oryginalne i nietypowe imię - Liam. Jak donosi "Party", świeżo upieczona mama i bobas czują się dobrze!

Reklama

Przeczytaj: Jak Wojciech Szczęsny rozpieszcza Marinę po porodzie?

Dziękujemy za życzenia. Czuję się dobrze – powiedziała MaRina z rozmowie z magazynem "Party".

Zobacz także

Pierwsze tygodnie po porodzie MaRina i Wojciech zamierzają spędzić w Warszawie. Powód? Łuczenko-Szczęsna i jej synek są tu pod dobrą opieką lekarską. Poza tym MaRina może liczyć na pomoc ukochanej mamy i teściowej, które bardzo czekały na narodziny wnuka i w ostatnich tygodniach przed porodem wspierały młodą mamę.

Zobacz także: Synek Szczęsnych jest spod znaku Raka. Jaki będzie miał charakter?

MaRina i Wojtek są bardzo szczęśliwi. To ważny dla nich czas i chcą go spędzić z Liamem. Umówili się, że jak najwięcej rzeczy będą robić sami, dlatego na razie nie zamierzają zatrudniać nikogo do pomocy. Teraz trzeba im spokoju, żeby przyzwyczaić się do nowego trybu życia i nowych obowiązków – powiedziała "Party" znajoma Szczęsnych.

Czy MaRina planuje dłuższy urlop macierzyński?

Wkrótce Wojtek będzie musiał wrócić do Turynu na treningi. Co z MaRiną? Podobno do Włoch pojedzie dopiero po wakacjach, bo tam, z dala od paparazzich, czuje się najbezpieczniej. Na razie wokalistka zawiesiła koncerty. Ale ze śpiewania nie zamierza rezygnować. W miarę możliwości będzie komponować nowe utwory. Kto wie, może wkrótce usłyszymy także kołysanki w jej wykonaniu?

Chcesz wiedzieć, co Marina mówi o Wojtku? Jakie mają plany? Przeczytasz w nowym "Party".

MaRina i Wojciech Szczęśni powitali na świecie synka Liama.

Reklama

Marina i Wojciech planują zostać w Polsce do końca wakacji.

Reklama
Reklama
Reklama