Reklama

Sprawa Marcina Dubienieckiego nabiera rozpędu. W niedzielę mąż Marty Kaczyńskiej został zatrzymany przez CBA. Prokuratur postawiła mu zarzut wyłudzania pieniędzy ze środków publicznych. Dziś w tej sprawie wiadomo już więcej!

Reklama

Zobacz: Są zarzuty dla Marcina D.! Mąż Kaczyńskiej kierował grupą przestępczą! Aresztowano też byłą żonę Boruca!

Jak pisze Wyborcza.pl według ustaleń śledczych Dubieniecki prał brudne pieniądze w dwóch swoich spółkach - Global Partners (mieszcząca się w Warszawie) praz Financial Brothers w Krakowie. Obie te firmy w latach 2012-2014 otrzymywały pieniądze od PFRON na zatrudnianie osób niepełnosprawnych - niewidomych i niedowidzących. Chodzi o 248 osób i łączą kwotę 13 mln złotych na dofinansowanie ich pensji.

PFRON deklaruje, że sprawdził, czy zatrudniane osoby są prawdziwe - czy otrzymują pieniądze na konta. Wszystko szło zgodnie z przepisami:

To wszystko, co możemy sprawdzić. Nie możemy zweryfikować, czy praca jest wykonywana. W przypadku tych spółek była deklaracja, że chodzi o usługi finansowe, często jest to telepraca przy proponowaniu kredytów, kart kredytowych, ludzie pracują z domu - mówi informator z PFRON w Wyborcza.pl.

Zobacz: Była żona Artura Boruca zatrzymana z mężem Kaczyńskiej. Kim jest Katarzyna M.?

Za zatrudnianie osób niepełnosprawnych na stanowiska telemarketerów odpowiadał niewidomy Grzegorz D., jeden z zatrzymanych, który miał być tzw. naganiaczem. Wszyscy zatrudnieni dostawali około 500 złotych, kiedy to dotacja na jedną osobę wynosiła ponad 1500 zł. Reszta miała trafiać do wyłudzających.

Co się stało z tymi pieniędzmi?

Były prane przez zagraniczne spółki, m.in. z Cypru, oraz legalizowane przez faktury na fikcyjne usługi - mówi w „Fakcie” oficer CBA.

Prokuratura stawia Marcinowi Dubienieckiemu trzy zarzuty - działanie w grupie przestępczej, wyłudzanie dotacji z PFRON i prania brudnych pieniędzy. Grozi mu do 10 lat więzienia. Prokuratura złożyła wniosek do sadu o aresztowanie Dubienieckiego.

Zobacz: Marcin Dubieniecki miał kontakty z gangsterami?!

Marcin Dubieniecki uważa, że jest niewinny. Jego adwokat wystosował oświadczenie:

W związku z czynnościami procesowymi prowadzonymi przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie oraz zatrzymaniem adwokata Marcina Dubienieckiego oświadczam, że mój klient Marcin Dubieniecki jest niewinny, czuje się niewinny i powinien być traktowany jak niewinny, po trzykroć to samo: niewinny. Wzywam wszystkich do respektowania naczelnej zasady każdego etapu postępowania karnego w postaci domniemania niewinności. Jednocześnie informuję, że pan Marcin Dubieniecki wyraża zgodę na podawanie do publicznej wiadomości pełnych danych w postaci imienia i nazwiska oraz wizerunku - tłumaczy Łukasz Rumaszek.

Dziś około południa zaś okaże się, czy prokuratura wystąpi o areszt dla męża Marty Kaczyńskiej.

Zobacz: Kim jest Marcin D.? Mecenas czy biznesmen? Sylwetka męża Marty Kaczyńskiej

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama