Reklama

Pierwszy odcinek programu „Starsza pani musi fiknąć" był pełen ekstremalnych emocji. Dawid Kwiatkowski z mamą Agnieszką polecieli do RPA. Czekały tam na nich wyjątkowo trudne zadania, a po ich wykonaniu między matką i synem padły mocne i szczere słowa. Zobaczcie, do jakich problemów przyznała się mama Dawida Kwiatkowskiego i jak podsumowała dzieciństwie syna.

Reklama

Pierwszy odcinek "Starsza pani musi fiknąć"

Dawid Kwiatkowski zdecydował się zabrać swoją mamę w podróż, która okazała się być ekstremalnym przeżyciem pod każdym względem. Oboje polecieli do Kapsztadu w RPA. Pani Agnieszka po raz pierwszy w życiu próbowała ostryg i zmierzyła się ze swoimi największymi lękami. Najtrudniejszym zadaniem okazało się pływanie w klatce w zatoce rekinów. To wtedy mamie Dawida Kwiatkowskiego puściły nerwy i po zadaniu powiedziała:

Bałam się tej wody. Nie wiadomo było, z którego kierunku przypłyną. Jak mnie zamknęli w tej klatce, to ja płakałam – wyznała Agnieszka Kwiatkowska.

Łzy mamy były dla Dawida Kwiatkowskiego bardzo trudne. Co więcej, zdał sobie sprawę, że to on namówił ją do tego zadania. Jednak po wszystkim wyznał, że jest bardzo dumny z mamy, że nie zrezygnowała, tylko poradziła sobie ze wszystkim.

Mama Dawida Kwiatkowskiego była uzależniona od alkoholu

Następne zadanie okazało się jeszcze trudniejsze. Dawid z mamą wybrali się do najbiedniejszej dzielnicy miasta, gdzie zobaczyli skrajną biedę i wszechobecny problem z alkoholem. To sprawiło, że Agnieszka Kwiatkowska nawiązała do swojej choroby alkoholowej i powiedziała:

Sama nie umiałam wyczuć momentu, że wpadłam. Późno sobie uświadomiłam, że jestem chora. Alkohol wziął górę. Obiecywałam, że już jutro nie, dzisiaj ostatni raz. Kłamałam. Dawid płakał w pokoju lub uciekał do kolegów i koleżanek nocować. Zawodziłam go. Potrafiłam iść o 5-tej rano kupić alkohol i stanąć w drzwiach. A Dawid powiedział do mnie "I znów jesteś pijana. Znów nie będę miał śniadania do szkoły - szczerze wyznała pani Agnieszka w programie.

Do słów mamy odniósł się Dawid Kwiatkowski, który wielokrotnie w wywiadach mówił o swoim dzieciństwie, które nie zawsze było łatwe:

Mieliśmy dobry dom, mieliśmy pieniądze, ale mama była codziennie pijana. Gdy dorosłem, przeprowadziłem się do Warszawy i zacząłem karierę, ale wiedziałem, że gdyby nie ona nie miałbym tego wszystkiego. Chciałem jej pomóc. Zadzwoniłem do lecznicy dla alkoholików i oni ją zabrali. Mama uciekała stamtąd. Dopiero od dwóch lat mam całkiem nową mamę, kiedy przestała pić - powiedział Dawid Kwiatkowski w odpowiedzi na wyznanie mamy.

Czy Dawid Kwiatkowski żałuje, że wziął udział w programie "Starsza pani musi fiknąć" i opowiedział wszystkim o swoim trudnym dzieciństwie? Nic z tych rzeczy! Najlepiej świadczy o tym wpis, który pojawił się na jego Instagramie.

Dzięki Bogu powiedziałem TAK, jedźmy, chcę zabrać mamę na drugi koniec świata i odpłacić się za te kilkanaście lat okrutnych pobudek i krzyków z rana, że jak się znów spóźnię do szkoły, to wyrzuci mnie z domu. ???????? - żartuje Dawid Kwiatkowski.

Muzyk zdradził także, że w trakcie trwania programu wraz z mamą nagrali własny film, który pokazuje ich całą historię. Dawid Kwiatkowski zapowiedział, że już niedługo podzieli się nim ze swoimi fanami.

Takich emocji w programie widzowie się nie spodziewali! Ciekawe, jakie tajemnice ujawnią gwiazdy w kolejnych odcinkach!

Dawid Kwiatkowski już wcześniej wspominał o swoim trudnym dzieciństwie

Instagram
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama