Reklama

Małgorzata Tomaszewska, znana prezenterka telewizyjna, udała się pod koniec roku na zimowy wypoczynek do szwajcarskich Alp. Towarzyszyli jej narzeczony Robert oraz niespełna 2-letnia córka Laura. To właśnie ten rodzinny wyjazd stał się okazją do podzielenia się wyjątkowymi fotografiami, które opublikowała w mediach społecznościowych.

Małgorzata Tomaszewska chwali się ukochanym

Prezenterka pokazała pięć zdjęć z zimowego urlopu, na których po raz pierwszy widać zarówno Roberta, jak i ich córkę Laurę w pełnej krasie. Do tej pory Tomaszewska bardzo chroniła prywatność swojej rodziny. Szczególnie wzruszający był kadr ukazujący Roberta uczącego małą Laurę jazdy na nartach.

Abonent czasowo niedostępny
napisała krótko, ale wymownie.

Publikacja wywołała entuzjazm wśród internautów, którzy zasypali Tomaszewską pozytywnymi komentarzami. Wiele osób zachwycało się rodzinnym klimatem zdjęć i ciepłem bijącym z ujęć.

Szczęścia. Pięknie wyglądacie. Córcia extra. Małgosiu miło się patrzy na Was
Cudowna jesteś Małgorzata

Życie Tomaszewskiej wywróciło się do góry nogami

Małgorzata Tomaszewska jest mamą dwójki dzieci: 8-letniego Enzo i Laury, która urodziła się w lutym ubiegłego roku. Choć wizerunek starszego syna był już znany fanom prezenterki, córka pozostawała do tej pory poza zasięgiem aparatów. Dopiero teraz, w relacji z rodzinnego wyjazdu, Tomaszewska po raz pierwszy pokazała córkę w pełnej krasie.

Warto przypomnieć, że w styczniu 2024 roku Małgorzata Tomaszewska została niespodziewanie zwolniona z funkcji prowadzącej programu "Pytanie na Śniadanie" w Telewizji Polskiej. Decyzja ta wywołała falę oburzenia w środowisku medialnym, a wielu dziennikarzy i prezenterów, również z konkurencyjnych stacji, publicznie wyrażało swój sprzeciw.

Po pewnym czasie Tomaszewska znalazła nowe miejsce pracy – została reporterką programu "Dzień Dobry TVN". Obecnie realizuje się w nowej roli, a ostatni wyjazd w góry był dla niej okazją do odpoczynku i spędzenia czasu z najbliższymi.

Zobacz także: Sandra Kubicka pokazała wymowne nagranie. Niespodziewanie ogłosiła: "To moja 'zemsta'"

Reklama
Reklama
Reklama