Reklama

Małgorzata Tomaszewska od kilku miesięcy jest mamą na pełen etat. Była prowadząca "Pytanie na śniadanie" od kiedy po raz drugi została mamą i na świat przyszła jej córka Laura, życie dziennikarki bardzo się zmieniło. Aktualnie Małgorzata Tomaszewska skupia się na wychowaniu córeczki oraz syna Enzo, który w tym roku zaczął już swoją przygodę ze szkołą. Do tej pory w wywiadach była gwiazda Telewizji Polskiej nie wspomina o powrocie do pracy zawodowej, ale za to chętnie mówi o swoim życiu rodzinnym. Okazuje się, że niedawno Małgorzata Tomaszewska zdecydowała się na obecność bardzo praktycznego gadżetu w swoim domu, który został wykorzystany w sposób, który mocno ją zdenerwował. Co tam się wydarzyło?

Reklama

Afera u Małgorzaty Tomaszewskiej. Chodzi o monitoring

Małgorzata Tomaszewska od czasu pożegnania z Telewizją Polską nie zdecydowała się jeszcze na powrót do pracy zawodowej. Córka dziennikarki ma zaledwie siedem miesięcy i wygląda na to, że obecnie była gwiazda TVP obecnie skupia się na życiu rodzinnym. Okazuje się, Małgorzata Tomaszewska wpadła na pomysł, aby zainstalować w domu kamery, które pomagają jej mieć oko na malutką Laurę nie tylko podczas jej snu, ale i aktywności w łóżeczku. Młoda mama nie ukrywa, że to bardzo przydatny gadżet i faktycznie z niego korzysta, a nawet podgląda rodzinę pod jej nieobecność w domu.

W każdym pokoju w domu mam kamerę. Oglądam ją sobie przez telefon, kiedy nie ma mnie w pomieszczeniu. Staram się nie przybiegać od razu, żeby mogła trochę pobyć sobie sama. Podglądam sobie też innych domowników, kiedy mnie nie ma w domu
wyznała Małgorzata Tomaszewska.

W rozmowie z serwisem "Pomponik" Małgorzata Tomaszewska przyznała też, że ostatnio ten gadżet został wykorzystany w sposób, który nie do końca jej się spodobał. Dziennikarka zdradziła, co zrobił jej narzeczony. Małgorzata Tomaszewska nie kryje, że poczuła się niekomfortowo i o wszystkim opowiedziała:

Mój partner postanowił wysłać filmik z nocy, jak ja karmię córkę, swoim rodzicom, bo to przecież takie urocze. Ale dla mnie jednak to było bardzo prywatne wideo, nawet jeśli wysyłamy je tylko rodzicom. Paradoksalnie to więc ja miałam największy problem z tym, że te kamery są ciągle włączone.
przyznała Małgorzata Tomaszewska.
Małgorzata Tomaszewska
Instagram/Małgorzata Tomaszewska
Reklama

Choć Małgorzata Tomaszewska nie ukrywa, że dla niej karmienie piersią jest najbardziej naturalną czynnością i sama wielokrotnie publikowała w mediach społecznościowych kadry, na których karmi małą Laurę w miejscach publicznych, to nie ukrywa, że wysyłanie nagrań bez jej zgody było dla niej bardzo niekomfortowe. Dziennikarka dodała, że cała sytuacja szybko została wyjaśniona i ustaliła z partnerem zasady wysyłania nagrań z domowego monitoringu. A co ze ślubem pary? Małgorzata Tomaszewska nie ukrywa, że obecnie nie ma na to przestrzeni, bo pochłania ich codzienność, opieka nad dziećmi i jej stopniowy powrót do aktywności zawodowej.

Małgorzata Tomaszewska pokazała partnera
Instagram @malgorzata__tomaszewska
Reklama
Reklama
Reklama