Reklama

Reklama

W niedzielę po południu doszło do wypadku z udziałem Esmeraldy G., która będąc najprawdopodobniej pod wpływem alkoholu, spowodowała groźną kolizję na ulicy Ząbkowskiej na Pradze, na której dobywał się impreza „Otwarta Ząbkowska”. Nie zbaczając na zamkniętą ulicę i szlabany, celebrytka i tak na nią wjechała. Orientując się, że jest nie ma przejazdu, G. uderzyła w metalowe barierki, wykonała mocny skręt i uderzyła w wjeżdżające ze skrzyżowania auto. Esmeralda trafiła do szpitala z obrażeniami, a sprawę wypadku bada oczywiście policja.

Czy była pod wpływem alkoholu? Pudelek dotarł do zaskakujących informacji:

Nasze źródło z policji ujawnia, że świadkowie mieli rację. Godlewska miała 1,5 promila we krwi oraz niewykluczone, że była pod wpływem także innych środków. Przywieziono ją do szpitala o 17:00 przytomną, bez żadnych złamań, za to poobijaną i pijaną - mówi Pudelkowi osoba zaznajomiona ze sprawą.

Sprawę wypadku skomentowała... siostra Esmeraldy, Małgorzata Godlewska. Kiedy jednak już wszystkie media informowały o wypadku śpiewającej prezenterki, ta wrzuciła na Instagramie zdjęcie z wakacji:

Miłego dnia słoneczka ????????????

Obserwatorzy szybko zaczęli hejtować Małgorzatę, która nie była przejęta stanem siostry. Godlewska jednak zreflektowała się i kilka godzin później wrzuciła wzruszający post:

„Przepraszam ze nie mogę być teraz przy Tobie tylko jestem w Grecji, chciałam przylecieć dziś pierwszym samolotem, ale niestety jestem na wyspie i samolot mam dopiero jutro... jesteś teraz pod najlepsza opieką specjalistów i anioł stróż nad Tobą czuwa... Kocham Cię moja malutka Esmi

Zobacz: Ratownicy przekazali wzruszające listy od trenera i dzieci uwięzionych w jaskini w Tajlandii! "Nie martwcie się, mamo i tato"

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama