Maja Sablewska podpadła Edwardowi Miszczakowi? Jak współpracę z prezenterką ocenia Doda? "Uczyła się na mnie"
Kilka lat temu Maja Sablewska była menadżerką Dody. Czy wokalistka była zadowolona z jej pracy? TYLKO U NAS!
Program Mai Sablewskiej w Polsat Cafe "10 lat młodsza w 10 dni" wzbudza sporo kontrowersji. Widzowie dość często krytycznie oceniają przemiany kobiet, które zgłaszają się do show i za które odpowiedzialna jest m.in. Maja. Kiedy zapytaliśmy Edwarda Miszczaka, nowego dyrektora programowego Polsatu, o przyszłość programu, ten dość krytycznie ocenił samą Sablewską, wytykając jej m.in. spóźnianie się na plan. Co o współpracy z prezenterką mówi zaś Doda?
Zobacz: Edward Miszczak ostro o Mai Sablewskiej: "Jeśli będzie przyjeżdżać o umówionej porze, a nie..."
Doda o pracy z Mają Sablewską
Maja Sablewska przez kilka lat była menadżerką Dody. Kiedy panie rozstały się w atmosferze konfliktu, Maja zajęła się karierą Edyty Górniak i Mariny Łuczenko-Szczęsnej. Z perspektywy czasu Doda dobrze jednak ocenia współpracę z gwiazdą Polsatu:
Maja wspierała mnie na początku mojej kariery solowej, po latach kariery w zespole. Byłam na naprawdę mocnym topie, ona była świeżą krwią, która weszła do naszego teamu. Później parę osób zwolniłam, została sama ona, świetnie mam się pracowało w duecie, ona się uczyła na mnie, ja na niej, to był dobry czas - mówi nam Doda.
Posłuchajcie naszej rozmowy z Dodą.