Maja Hyży dopiero teraz pokazała nagrania ze szpitala. Przeżyła trudne chwile! Nie mogła powtrzymać łez
Maja Hyży dopiero teraz pokazała nagrania ze szpitala. Przeżyła trudne chwile! Nie mogła powtrzymać łez
Maja Hyży pokazała swoim fanom nagrania z porodówki! Dopiero teraz, kiedy razem z córeczką wróciła do domu, wokalistka postanowiła opublikować filmy, które nagrywała podczas pobytu w szpitalu.
Maja Hyży nie ukrywała wzruszenia mówiąc o tym, jak wygląda rzeczywistość w tego wypu placówkach podczas pandemii koronawirusa. Co było dla niej najtrudniejsze?
Maja Hyży wspomina pobyt w szpitalu
Tuż przed ostatnim weekendem Maja Hyży poinformowała swoich fanów, że właśnie szykuje się do wyjazdu do szpitala - wokalistka już wcześniej miała zaplanowany poród poprzez cesarskie cięcie. Od tamtej chwili gwiazda nie publikowała w sieci zdjęć i nie pokazywała relacji. Dopiero w poniedziałek (13 lipca) w rozmowie z mediami potwierdziła, że została mamą, a później w sieci pojawiło się urocze zdjęcie wokalistki z córeczką.
Teraz z kolei w relacji na InstaStories Maja Hyży pokazała filmy, które nagrywała w szpitalu. Gwiazda pokazała, jak wyglądała jej sala na porodówce i przyznała, że przez pandemię koronawirusa w szpitalu nie może pojawić się jej ukochany.
Maja nie ukrywała wzruszenia mówiąc o tym trudnym dla niej temacie.
Jeżeli jesteście dziewczyny ciekawe, jak jest podczas pandemii w szpitalu, podczas gdy wy akurat jedziecie na porodówkę i siedzicie z maluchem same, to nie jest fajne- niestety - mówiła Maja Hyży. - (...) jest to naprawdę smutne i nie polecam tego nikomu. Trzymam kciuki za was dziewczyny i tatusiowie też, żebyście jak już będziecie szli do szpitala na ten wyjątkowy dzień - narodziny waszego maleństwa - to żeby już było po tym wszystkim i żebyście mogli razem to przeżywać bo... nie życzę nikomu takiej sytuacji i takiego momentu gdzie chcecie dzielić się ze swoim ukochanym a jesteście sami, zdani tylko na siebie i ratują was tylko telefony tak naprawdę. Smutne... - podsumowała wokalistka.
W dalszej części nagrania Maja Hyży pokazała, jak wyglądał jej pokój w szpitalu, oraz pokój w którym miał przebywać jej partner. Wokalistka przyznała jednak, że pomimo tego, że ojciec dziecka nie mógł być przy niej to jest zachwycona warunkami na porodówce przy ulicy Madalińskiego w Warszawie.
(...) jestem oczarowana obsługą tutaj na Madalińskiego. Mam spokój, ciszę także wyciszam się - mówiła Maja Hyży. (...) Jest naprawdę mega spokój, więc macie te czas, żeby odpocząć. Jedyny minus, niezależny od szpitala, to to, że jesteśmy w okresie pandemii i jestem tutaj sama, bez mojej ukochanej osoby, czyli bez Konrada.
Zobaczcie, jak wyglądała sala w której Maja Hyży przebywała w szpitalu!
Zobacz także: Maja Hyży urodziła! Młoda mama zdradziła imię maleństwa!
Partner Mai Hyży przez pandemię koronawirusa nie mógł być przy niej w szpitalu.
Wokalistka nie ukrywała łez mówiąc o tym, że nie może być ze swoim ukochanym.
Gwiazda urodziła w szpitalu św. Rodziny przy ulicy Madalińskiego w Warszawie.