Reklama

Magdalena Stępień opublikowała na Instagramie poruszajacy wpis po śmierci swojego synka. Zrozpaczona mama chłopca zdradziła, jak sobie radzi po stracie dziecka i pokazała wyjątkowe nagranie na którym możemy zobaczyć małego Oliwiera. Wyznanie Magdaleny Stępień wzrusza do łez.

Reklama

Magdalena Stępień o bólu po stracie syna

Magdalena Stępień przeżyła największy dramat, jaki może spotkać rodzica. Po wielu miesiącach walki o zdrowie i życie syna była gwiazda "Top Model" straciła swoje ukochane dziecko. Oliwier Rzeźniczak zmagał się z ciężką chorobą i niestety pod koniec lipca zrozpaczona Magdalena Stępień poinformowała o jego śmierci. Kilka dni później, 1 sierpnia w Oleśnicy, odbył się pogrzeb Oliwiera Rzeźniczaka.

Od tamtych wydarzeń minęły już dwa miesiące, a dziś Magdalena Stępień zdradza, jak radzi sobie po śmierci dziecka. Modelka opublikowała wzruszający wpis na Instagramie.

Cisza, tak bardzo jej potrzebowałam i nadal potrzebuję, ale z racji, że wszyscy się martwicie jak sobie radzę czy żyję, postanowiłam się odezwać. Myśle, że za nim wrócę do normalności minie mnóstwo czasu. Od momentu odejścia mojego najukochańszego Syna czuję wewnętrzną pustkę. Jednego dnia straciłam wszystko, okres walki o zdrowie Oliwiera nie był dla mnie łatwy ze względu na wiele przeciwności- zaczyna swój wpis Magdalena Stępień.

Zobacz także: Jakub Rzeźniczak o pogrzebie synka, na którym byli fotoreporterzy: "Było mi wszystko jedno..."

Instagram/Magdalena Stępień

Magdalena Stępień podziękowała internautom za wsparcie w tym trudnym dla niej czasie. Modelka szczerze przyznaje, że ma do siebie żal...

Dziękuję tym, którzy nas wspierali i pomimo całego medialnego linczu, uwierzyli mi, że niemożliwym dla mnie jest finansowanie jego leczenia. Jestem zła na siebie, czuję, że mogłam spróbować zrobić jeszcze więcej, tak bardzo liczyłam na cud!
Oliwier był dla mnie całym światem, oddałabym wszystko, aby przywrócić mu życie- czytamy na Instagramie.

Magdalena Stępień zdradziła, że po stracie ukochanego dziecka mogła liczyć na pomoc wielu osób. Dziś modelka pracuje i stara się "stanąć na nogi" dla Oliwiera.

Spotkałam ludzi, którzy podnieśli mnie na duchu, codziennie wyzwalają wolę walki o moje życie, jestem wśród wielu wspierających osób i próbuję stanąć na nogi. Nie dla siebie, dla Oliwierka. Wiem, że jest przy mnie i kibicuje temu, żebym zawalczyła teraz o siebie. Dzięki życzliwym ludziom rozpoczęłam pracę, powoli mam siłę wstawać codziennie z łóżka. W tej ogromnej żałobie musiałam szybko stanąć na nogi. Jednak czuję, że to była dla mnie bardzo dobra decyzja. Trafić wśród ludzi, dla których nie jestem Magdaleną Stępień. Jestem po prostu Magdą, koleżanką z pracy.

Zobacz także: "Top Model": Joanna Krupa o pogrzebie małego Oliwiera. Skierowała ważne słowa do Magdaleny Stępień

Odzywam się dopiero teraz, bo nie miałam pojęcia co mogłabym tutaj dla Was udostępnić. Nie mam siły uśmiechnąć się do telefonu, ale powoli zaczynam się uśmiechać do otaczających mnie ludzi. Wasze wsparcie jest dla mnie nieocenione. Będę starała się jeszcze tu zaglądać! Chociaż tak ciężko wrócić do normalności i dalej cieszyć się życiem. Już nigdy nie będzie ono takie samo i nic mi nie wypełni tej pustki po Oliwierku. Każdy dzień jest dla mnie morzem łez napisała Magdalena Stępień.

Pod poruszającym wpisem pojawiło się wyjątkowe zdjęcie Magdaleny Stępień z synkiem i wzruszające nagranie małego Oliwiera. Zobaczcie sami.

Magdalenie Stępień życzymy dużo siły!

Zobacz także: Matka chrzestna Oliwiera Rzeźniczaka zabrała głos po pogrzebie. Poruszający wpis

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama