Magdalena Stępień prosi o pilną pomoc. "Łzy płyną mi po policzkach"
Magdalena Stępień opublikowała poruszający wpis. Modelka zaapelowała do swoich fanów o pomoc w sprawie, która jest jej bardzo bliska. "Serce mi pęka", zaznaczyła w treści.
Znana w mediach z udziału w "Top Model" Magdalena Stępień nie miała łatwego życia. Najpierw jako ośmiolatka straciła kontakt z ojcem, który wyjechał do Rosji. Po rozstaniu z Jakubem Rzeźniczakiem sama wychowywała ich synka. Niestety, zaraz po swoich pierwszych urodzinach, 27 lipca 2022 roku mały Oliwier zmarł. Chłopiec walczył z MRT — rakiem wątroby. Sytuacja okazała się jeszcze tragiczniejsza, gdy u dziecka zdiagnozowano wyjątkowo rzadką i agresywną odmianę nowotworu. Modelka otworzyła zbiórkę na kosztowne leczenie Oliwiera i zabrała go do kliniki w Izraelu. Tam była z synkiem aż do dramatycznego końca. Teraz celebrytka apeluje do internautów o wsparcie.
Magdalena Stępień prosi o pomoc w leczeniu chorego Witkorka
Świat Magdaleny Stępień zawalił się w nagle — bez żadnych ostrzeżeń i zapowiedzi. Chłopiec, który przyszedł na świat 16 lipca 2021 roku, przechodził rutynowe badanie. Była uczestniczka "Top Model" nie spodziewała się, że usłyszy diagnozę, która złamie jej serce. Dzisiaj Oliwier miałby już dwa lata. Jego mama — choć podkreśla, że przestaje żyć przeszłością i musi myśleć o tym, co dalej — angażuje się we wpieranie innych matek, zmagających się z podobną tragedią. Właśnie za pośrednictwem Instagrama poinformowała o chorobie Witktorka, który walczy z rakiem i poprosiła fanów o pomoc w zbiórce.
Zobacz także: Joanna Opozda z partnerem i Magdaleną Stępień imprezuje o 5 rano na mieście
Łzy płyną mi po policzkach, gdy czytam wieści od mamy Wiktorka. Serce mi pęka, bo historia Witkorka jest mi bardzo bliska. Gdy patrzę na ich nierówną walkę, przypomina mi się moja. Wierzę, Kochani, że wspólnymi siłami uzbieramy tę brakującą kwotę i uratujemy Wiktorka. Rak to okropny przeciwnik, w takich chwilach potrzebna jest pomoc i wsparcie, bez nich ciężko, wiem, co mówię. Udostępniajcie zbiórkę, jeśli możecie
Choć historia Magdaleny Stępień jest dramatyczna, to wiążą się z nią również kontrowersje. Leczenie jej syna w izraelskiej klinice było niezwykle kosztowne. Założyła więc zbiórkę na kilkaset tysięcy złotych. Jak się okazuje, modelka do dnia dzisiejszego jest atakowana w mediach społecznościowych przez internautów.
Pojawiają się osoby, które zarzucają, że gwiazda przeznaczyła pieniądze ze zbiórki na inne cele. Zaraz po tegorocznym dniu Wszystkich Świętych Magdalena Stępień nie wytrzymała i opublikowała oświadczenie, w którym odpowiedziała na komentarze.
Zobacz także: Magdalena Stępień w szczerym wyznaniu: "Przerażają mnie niektórzy ludzie"
W tym roku Magdalena Stępień nie odwiedziła cmentarza w dniu Wszystkich Świętych. Modelka przebywała w Dubaju, gdzie — jak zdradziła — spędziła kiedyś ostatnie beztroskie chwile z synem. Influencerka od pewnego czasu ma partnera, jednak postanowiła ograniczyć dzielenie się prywatnym życiem na Instagramie. Zbiórkę na leczenie chorego Witkorka, którą nagłośniła była partnerka Jakuba Rzeźniczaka, możecie wesprzeć tutaj.