Reklama

Reklama

Magdalena Adamowicz zabrała córki do USA. Trzy tygodnie po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, jego żona i córki postanowiły wrócić do Los Angeles, gdzie mieszkały przed tragedią, do której doszło podczas finału WOŚP. Prezydent Gdańska został zaatakowany przez nożownika, zmarł dzień po finale WOŚP. Jego żona wraz z córkami przebywała wtedy w Kalifornii, gdzie uczy się ich starsza córka Antonina. Gdy tylko dowiedziały się o tragedii, wróciły do Europy. Z Londynu przyleciały do Gdańska rządowym samolotem, ale nie udało im się pożegnać z Pawłem Adamowiczem. Teraz Magdalena Adamowicz znów poleciała do USA.

– To dla nas bardzo ciężkie chwile. Postanowiłam wyjechać z córkami do Stanów Zjednoczonych, tam znajdziemy spokój – powiedziała Faktowi Magdalena Adamowicz.

Zobacz także: Wstrząsające słowa Magdaleny Adamowicz o Pawle: "W dniu śmierci zadzwonił do mnie..."

Magdalena Adamowicz zabrała córki do USA

Do Stanów Zjednoczonych Magdalena Adamowicz wraz z córkami poleciały jesienią ubiegłego roku i planowały zostać tam do maja. W grudniu odwiedził je tam Paweł Adamowicz, który prawie miesiąc spędził z rodziną w słonecznej Kalifornii. Prezydent Gdańska wrócił do Polski na początku stycznia, ponieważ chciał uczestniczyć w finale WOŚP. Ostatni raz z rodziną widział się na lotnisku w Los Angeles.

- Kiedy wracał do Polski, spóźnił się jego samolot. Młodsza córka, tak jak nigdy, bardzo płakała, „Tatusiu, tatulku, nie odjeżdżaj”, ale on miał w lutym znów przyjechać na kilka dni. To było wyjątkowe pożegnanie i czuję, że jesteśmy z nim pożegnane – opowiadała Magdalena Adamowicz.

Teraz po pogrzebie męża, Magdalena Adamowicz zabrała córki do USA. Planują wrócić do Gdańska na początku kwietnia i spędzić Wielkanoc z rodziną. To właśnie w kwietniu kończy się termin zgłaszania kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Od kilku dni mówi się, że Magdalena Adamowicz myślała o tym, żeby wystartować w wyborach. Czy zdecyduje się na ten krok?

Zobacz także: Wstrząsające wyznanie Magdaleny Adamowicz: „Paweł był w białym worku, otworzyłam go. I przytulałam się"

Magdalena Adamowicz wyjechała z córkami do USA

eastnews
Reklama

Starsza córka Antonina uczy się tam w szkole w Los Angeles

East News
Reklama
Reklama
Reklama