Maciej Łagodziński, którego widzowie znają od wielu lat z popularnej reklamy sieci komórkowej, w której występuje razem z Barbarą Kurdej-Szatan, postanowił opowiedzieć o swojej roli w serialu "Zakochani po uszy". Aktor zrezygnował z pracy w dalszych odcinkach produkcji, gdyż - jak uważa - jego postać została zmarginalizowana. Łagodziński jest rozczarowany, że po skardze do KRRiT produkcja usunęła fragmenty serialu. Sprawdźcie szczegóły.

Reklama

Zobacz także: Kolejna rewolucja w życiu Basi Kurdej-Szatan! Przeprowadza się do 100-metrowego apartamentu: "Nowy Rok spędzimy już w nowym mieszkaniu"

Maciej Łagodziński odchodzi z popularnego serialu TVN

Maciej Łagodziński zyskał dużą popularność dzięki udziałowi w reklamie jednej z sieci komórkowych. Jest również aktorem, który zagrał w popularnych polskich serialach takich "Ojciec Mateusz", "Na dobre i na złe", "Psie serce". Teraz mogliśmy oglądać go w "Zakochanych po uszy". Niestety, dla fanów postaci odgrywanej przez Łagodzińskiego w serialu TVN nie mamy dobrych informacji. Aktor zdecydował się odejść z produkcji.

W programie "Mistrzowie drugiego planu" na kanale YouTube, wyjaśnił powody rezygnacji.

Nie przedłużyłem kontraktu. Powodów jest kilka, ale jeden najważniejszy i z którego jestem najbardziej dumny, to taki, że postać Pawła, którego tam gram, który jest gejem, została zmarginalizowana [...]

Nagle, pod wpływem skargi kogoś do KRRiT, że pokazują pocałunek dwóch mężczyzn albo scenę łóżkową, która była przytulaniem, panie producentki wystraszyły się kar i pod tym pretekstem odcinki zostały ocenzurowane przez nie wstecz, zostały wycięte te sceny - powiedział Łagodziński w programie "Mistrzowie drugiego planu".

Producenci serialu odpowiadają

Portal Onet.pl otrzymał oświadczenie produkcji "Zakochanych po uszy" w tej sprawie. Ich zdaniem wycięcie scen wskazanych przez aktora nie ma związku z orientacją seksualną bohatera.

Zobacz także

To serial z klasyfikacją wiekową od lat 12 - wiąże się to z pewnymi ograniczeniami nałożonymi przez KRRiT, dlatego produkcja musiała podjąć decyzję o rezygnacji ze scen, które są jednoznacznie erotyczne. Zmiana ta dotyczy wszystkich wątków serialu i nie ma żadnego związku z orientacją seksualną postaci granej przez pana Macieja Łagodzińskiego. Homoseksualny wątek bohatera jest cały czas w serialu kontynuowany i rozwijany - czytamy w oświadczeniu produkcji serialu, nadesłanym dla redakcji Onetu.

Wygląda jednak na to, że decyzja Łagodzińskiego jest nieodwołalna i nie zobaczymy go już w serialu "Zakochani po uszy". Co myślicie o decyzji aktora?

Maciej Łagodziński jest doskonale znany widzom również z reklamy sieci komórkowej, w której występuje z Basią Kurdej - Szatan.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama