Tomasz Szczepanik z "Pectus" zostawił narzeczoną dla obecnej żony kilka dni przed ślubem!
Lider zespołu "Pectus" nie żałuje decyzji sprzed lat. Rodzina miała mu za złe, ale: "Jeżeli miałbym cofnąć czas, zrobiłbym dokładnie to samo".
Takiej historii miłosnej w polskim show-biznesie jeszcze nie było. Tomasz Szczepanik lider zespołu Pectus zdradził, że dla swojej obecnej żony porzucił wieloletnią narzeczoną tuż przed ślubem. Jego żona Monika, aby być z Tomkiem, rozwiodła się ze swoim mężem! W nowym wywiadzie dla TVP kobieta Tomasz Szczepanik wyznał:
Jeżeli miałbym cofnąć czas, zrobiłbym dokładnie to samo.
W jego rodzinie wybuchł skandal i jak wspomina "połowa chciała mnie deportować". Poznajcie szczegóły.
Lider zespołu Pectus zostawił narzeczoną dla innej kilka dni przed ślubem
Tomasz Szczepanik i Monika Paprocka-Szczepanik tworzą dziś idealne małżeństwo. Jednak początek ich miłości był mocno kontrowersyjny. W końcu muzyk miał brać ślub z inną kobietą. Dla Moniki odwołał wesele na dziewięć dni przed! W wywiadzie dla TVP Kobieta opowiedział historię swojej miłości:
Trudna jest, wyboista, szorstka, szczególnie na początku. Żyjemy w rodzinie patchworkowej. Dla niej odwołałem swój ślub dziewięć dni przed. (...) Połowa mojej rodziny chciała mnie deportować, a połowa powiedziała, że to jest jednak twoja decyzja, bardzo trudna, ale jednak ją podjąłeś, przed - wyznał.
Tomasz Szczepanik z "Pectus" nie ma wątpliwości, że to była najlepsza decyzja jego życia:
Jeżeli miałbym cofnąć czas, zrobiłbym dokładnie to samo.
Nie pozostał jednak ówczesnej narzeczonej bez słowa:
Powiedziałem jej wprost, wydawało mi się to nieuniknione. Powiedziałem jej, że "nie mogę cię oszukiwać po fakcie. Nie jestem na to gotowy w tym momencie i do ślubu nie dojdzie - mówił w TVP Kobieta.
Zobacz także: Jak wyglądają i czym się zajmują żony braci Szczepanik z zespołu Pectus? Jedna to znana piosenkarka
To nie pierwszy raz, kiedy Tomasz Szczepanik opowiadał o tym, że dla obecnej żony odwołał ślub z inną:
Byłem w poważnym związku z inną dziewczyną. Ślub był zaplanowany, kościół i orkiestra zamówione, wesele opłacone, a biała sukienka wisiała w szafie. Data została już wyznaczona. To była trudna decyzja. Żal mi było siedmiu lat spędzonych z narzeczoną, wszystkich lepszych i gorszych chwil - wyznał w wywiadzie dla "Pani" Tomasz Szczepanik.
Zobacz także: Bracia Pectus kultywują bardzo oryginalną świąteczną tradycję. Jesteśmy pewni, że jej nie znacie!
Dla jego obecnej żony, Moniki Paprockiej-Szczepanik też to była rewolucja w życiu. Dla młodszego muzyka z zespołu Pectus rozwiodła się z mężem i ojcem jej dwojga dzieci.
Nie sądziłam, że mogę się zakochać. Byłam w końcu dojrzałą kobietą po trzydziestce z poukładanym życiem osobistym. Tomek, sporo młodszy, nawet nie wpisywał się w mój typ mężczyzny. (...) Gdy zrozumieliśmy, że łączy nas coś więcej niż praca, że tęsknimy za sobą, kiedy nie jesteśmy razem, to dla nas obojga było to zaskakujące odkrycie. Szczególnie że wielkimi krokami nadchodził ślub Tomka. Im bliżej było tej daty, tym bardziej nie wiedziałam, co mam zrobić ze swoim życiem. Wiedziałam tylko, że nic nie będzie już takie samo - opowiedziała swoją historię żona Szczepanika.
Teraz są szczęśliwymi rodzicami syna Stanisława i cieszą się, że zaryzykowali dla prawdziwej miłości.