Reklama

Po wtorkowym meczu Real Madryt - Bayern Monachium pojawiły się informacje, że Robert Lewandowski wraz z dwoma kolegami z drużyny miał wtargnąć do szatni węgierskiego sędziego i w ostrych słowach wyrazić swoje niezadowolenie z podejmowanych przez niego decyzji. Informację jako pierwsza podała hiszpańska telewizja "La Sexta". Co miało być powodem takiego zachowania piłkarzy? Podobno sędzia Viktor Kassai podejmował decyzje na niekorzyść Bayernu Monachium, co doprowadziło do zwycięstwa Realu Madryt (4:2).

Reklama

"W tunelu słychać było wrzaski, wtargnięto także do strefy, w której mogli przebywać tylko sędziowie. "Bohaterami" tej sceny byli Lewandowski, Thiago i Vidal. Ten ostatni później nawet nie zaprzeczał - napisano na stronie internetowej dziennika "Marca".

Robert Lewandowski wtargnął do szatni sędziego po meczu? Bayern Monachium ZAPRZECZA! Wydał OŚWIADCZENIE!

Bayern Monachium postanowił odnieść się do tych spekulacji. Przedstawiciele klubu zdementowali te informacje i ucięli wszelkie plotki sugerujące, że musiała interweniować ochrona. UEFA zaznaczyła, że nie zostały wszczęte żadne procesy dyscyplinarne. Z kolei Bayern Monachium zapowiedział, że rozważy to, czy nie wytoczyć procesów mediom, które opisały ten nieprawdziwy incydent. Myślicie, że do zdarzenia nie doszło naprawdę?

Zobacz: Menadżer Roberta Lewandowskiego OSTRO podsumował pracę sędziego meczu Real-Bayern! Co napisał?

Robert Lewandowski nie wtargnął do szatni sędziego?

East News

Podobno piłkarze Bayernu Monachium byli załamani wynikiem meczu

Reklama

East News

Reklama
Reklama
Reklama