Lewandowska o związkach partnerskich, in vitro i zmianach w TVP. Tak szczera nigdy nie była
Ania Lewandowska, jak jeszcze nigdy, otworzyła się w czasie wywiadu. Zajęła stanowcze stanowisko ws. in vitro i aborcji.
Ania Lewandowska nieczęsto zabiera głos w tematach budzących skrajne emocje. Przy okazji najnowszego wywiadu zrobiła wyjątek, opowiadając o swoim podejściu do in vitro czy związków partnerskich. W tej jednej kwestii wyprowadzka do Hiszpanii sporo zmieniła.
Ania Lewandowska w szczerym wyznaniu
Dziś każdy zna ją jako trenerkę, bizneswoman, a w szczególności oddaną żonę i matkę. Ania Lewandowska zdaje się spełniać na każdej płaszczyźnie życia, o czym co jakiś czas opowiada. O wiele mniej chętnie wypowiada się natomiast na tematy, które mogłyby wzbudzić kontrowersje, a nawet sprawić, że część fanów by się od niej odwróciła.
Trenerka stara się unikać skandali i w sieci skupiać wyłącznie na promowaniu zdrowego trybu życia. Niedawno jednak udzieliła wywiadu Business Insider Polska, w którym poruszonych zostało wiele "delikatnych" dla opinii publicznej wątków. Zapytana o to, czy w związku ze swoją popularnością i siłą przebicia, chciałaby być głosem kobiet, potwierdziła, ale zaznaczyła też, że mimo to nie zamierza wypowiadać się na każdy temat. Wyznała, że jeśli już porusza jakieś kwestie publicznie, chce, by dotyczyły one wartościowych tematów. Dlatego też nie miała oporów przed stanowczym poparciem in vitro.
Po pierwsze nie chcę wypowiadać się na wszystkie tematy. Po drugie, jeśli wypowiadam się w jakiejś sprawie, to zależy mi na tym, aby było to wartościowe. Chcę poruszać tematy, które są mi bliskie i których także doświadczyłam. Tak było właśnie w przypadku pamiętnej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego o ''dawaniu w szyję'' czy ostatnio o in vitro, które jak najbardziej popieram
Zobacz także: Anna Lewandowska pokazała powrót Roberta do domu po tygodniu. Co za powitanie
Jednocześnie Ania podkreśliła, że jest też przeciwna aborcji, ale przy tym również uważa, że każda kobieta ma prawo samodzielnie podjąć decyzję. Przy okazji wypowiedziała się nt. swojego podejścia do związków partnerskich, wyznając, że przeprowadzka do Hiszpanii tylko umocniła ją w jej zdaniu.
Jestem tolerancyjna, jeszcze bardziej dzięki życiu w Hiszpanii. Mam tutaj przyjaciół, którzy takie związki tworzą. To jest coś normalnego. Jeśli ktoś się kocha, to trzeba się cieszyć
Zapytana o to, czego oczekuje od nowego rządu, przyznała wprost, że spokoju, ale nawiązała też do Telewizji Polskiej. W tej kwestii również ma jasne stanowisko.
Marzy mi się Polska, która jest krajem spokojnym, w którym nie ma tak wiele negatywnych emocji i kłótni. (...) Chciałabym też, by w Polsce została dokończona sprawa finansowania in vitro, by media publiczne działały w obiektywny i niezależny sposób, tak jak w innych europejskich krajach
Podczas rozmowy Ania Lewandowska opowiedziała też, jak Robert znosi porażki.