Reklama

Ostatnio dużo emocji w mediach wzbudził nowy związek Karola Strasburgera z młodszą o 36 lat Małgorzatą Weremczuk. Mało kto wie, że zanim Małgorzata związała się prywatnie z aktorem i gwiazdą „Familiady", była jego menadżerką. Choć Małgorzata Weremczuk skończyła 34 lata, ma już na swoim koncie mnóstwo sukcesów zawodowych - była między innymi menadżerką Macieja Kuronia i zarządzała restauracją pod Warszawą. Jej pasją jest śpiew.

Reklama

Dlatego, jak czytamy w najnowszym magazynie „Party", Weremczuk jest spełniona w związku ze starszym mężczyzną, bo niejedno sama przeszła i wie dokładnie, czego chce w życiu.

Ciężko znaleźć odpowiedniego partnera w gronie moich równolatków, bo dzisiejsi trzydziestolatkowie często są niedojrzali. Nie mogę być z kimś, przy kim nie czuję się bezpiecznie. Z Karolem radości i smutki dzielimy na pół. Wiem, że nigdy nie dopuści, bym za wiele brała na swoje barki. Nikt zresztą nie powiedział, że to ta starsza osoba umrze pierwsza. Może się zdarzyć tak, że to mnie za chwile zabraknie, dlatego robię wszystko, by każdy nasz wspólny dzień był taki, jakby miał być tym ostatnim – mówi Weremczuk.

Co odpowiada na to Karol Strasburger? Dlaczego związał się z Małgorzatą i co myśli o różnicy wieku między nimi? O tym czytaj w najnowszym numerze magazynu „Party".

ZOBACZ: Strasburger przeprasza oburzonych widzów za swoje żarty w "Familiadzie"! O co chodzi?!

Karol Strasburger ma 71 lat, ale nadal gra świetnie w tenisa. Pięć lat temu, z żyjącą wówczas jeszcze żoną Ireną, brał udział w mistrzostwach Beskid Cup 2013

AKPA

Reklama

Cztery lata temu zmarła żona gwiazdora „Familiady". Obecna partnera Karola przyjaźniła się z nim i jego żoną od dawna.

East News
Reklama
Reklama
Reklama