Kuba Wojewódzki wydał pilne oświadczenie w sprawie biznesowej współpracy z Januszem Palikotem. Gwiazdor TVN przyznaje się do "największego błędu inwestycyjnego" w swoim życiu, przeprasza wszystkich, którzy stracili czas i pieniądze: Zawiodłem, bo nie dopilnowałem, nie precyzowałem swego zaangażowania, nie uprzedzałem o swojej roli. Nie informowałem o mojej utracie zaufania do Janusza - pisze Kuba. O co chodzi?

Reklama

Kuba Wojewódzki odcina się od Janusza Palikota i przeprasza

Kuba Wojewódzki i Janusz Palikot rozpoczęli współpracę w 2020 roku - założyli spółkę "Przyjazne państwo" produkującą alkohole i napoje bezalkoholowe oparte na suszu konopnym. Produkty cieszyły się wielkim zainteresowaniem, spółka ta jakiś czas później dołączyła więc do firmy Janusza Palikota "Manufaktura Piwa I Wódki". Kilka miesięcy temu okazało się, że firma Palikota ma ogromne zadłużenie (liczone w setkach milionów złotych) oraz ogromne problemy z wypłacaniem pensji dla pracowników. W listopadzie 2023 biznesmen poinformował, że wierzyciele, którym "Manufaktura Piwa Wódki i Wina" była winna ponad 117 mln złotych, zawarli porozumienie w sprawie spłaty zadłużenia. Teraz do samej sprawy odniósł się sam Kuba Wojewódzki.

Korzystając z chwili spokoju jaki zapanował wokół mojej byłej już współpracy z Januszem Palikotem, oraz faktu, że Janusz porozumiał się z wierzycielami, musze odnieść się i skomentować kilka faktów, bo jestem to wielu osobom winien.
zaczyna swój wpis Wojewódzki

Co pisze dalej? Wojewódzki tłumaczy, dlaczego zdecydował się na biznes z Januszem Palikotem:

W roku 2020 Janusz Palikot zaproponował mi współpracę na rynku nowych produktów alkoholowych. Nigdy nie interesował mnie ten biznes, ale od dłuższego czasu nosiłem się z pomysłem wyprodukowania napojów opartych na suszu konopnym więc uznałem to za dobrą okazję. Janusza nie znałem dobrze. Poznaliśmy się, gdy był gościem mojego programu. Później widzieliśmy się kilka razy towarzysko.Był uwodzicielskim erudytą rozsiewającym wokół siebie aurę sukcesu i głębokiej kultury.
Kuba Wojewódzki szczerze o ślubie
AKPA/Piętka Mieszko

W dalszej części oświadczenia Wojewódzki tłumaczy, że w spółce nie angażował się w sprawy finansowe - te leżały po stronie Janusza Palikota:

W firmie Przyjazne Państwo odpowiadałem za design produktów, kreowanie nowych marek oraz ich marketing. Sprowadziłem do niej zaprzyjaźnionego grafika oraz specjalistę od marketingu digitalowego. Do dziś mają niepopłacone rachunki za wykonaną pracę. Nie byłem w zarządzie ani radzie nadzorczej tej firmy. Nie podejmowałem żadnych decyzji finansowych oraz nie miałem w nie żadnego wglądu. Nie wziąłem z tej firmy ANI ZŁOTÓWKI dywidendy. Za całą strategię finansową spółki odpowiadał Janusz.

Wojewódzki odcina się również od samej firmy Palikota:

Zobacz także
Nie byłem ani w zarządzie, ani w radzie nadzorczej Manufaktury Piwa i Wódki. Nie jestem i nie byłem właścicielem i zarządcą Holdingu jak sugerują niektóre media, tylko jego pasywnym inwestorem.Nie miałem żadnego wpływu oraz wglądu w jego działania finansowe. Janusz Palikot był dla mnie człowiekiem, który znał ten rynek gruntownie a jego wcześniejsze sukcesy w branży alkoholowej nie dawały żadnych podstaw do braku zaufania. Nie wziąłem z tej firmy ANI ZŁOTÓWKI.

Zobacz także: Agnieszka Chylińska miażdży Kubę Wojewódzkiego: "Dwulicowy i kłamliwy". O co chodzi?

2023.02.07 Warszawa Kuba Wojewodzki FOT TER/FRB/AF EOS

Wojewódzki przyznaje, że dał się uwieść wizji Janusza Palikota, a jego nazwisko mogło przyciągać kolejnych inwestorów, za co teraz wszystkich przeprasza.

Zdaję sobie sprawę, że moja obecność obok Janusza Palikota w tym biznesie dawała wielu osobom poczucie gwarancji sukcesu i była dla firmy autoryzacją wiarygodności. To był mój największy błąd inwestycyjny zarówno w kwestiach biznesowych jak i ludzkich. Wiem też, że moje nazwisko było wielokrotnie wykorzystywane biznesowo w sposób nieuprawniony i ze mną nieuzgodniony. Wszystkim, którzy dołączyli do tego biznesu ze względu na moją tam obecność mogę napisać szczere PRZEPRASZAM. Podobnie jak Wy zaufałem i podobnie jak Wy poniosłem porażkę. I w tej materii ze smutkiem przyznaję – TAK TO MOJA WINA. Zawiodłem, bo nie dopilnowałem, nie precyzowałem swego zaangażowania, nie uprzedzałem o swojej roli. Nie informowałem o mojej utracie zaufania do Janusza. Zostałem rozegrany jak amator. Jest mi głupio i jest mi wstyd. Od wielu miesięcy nie mam kontaktu z Januszem ani władzami firmy. Jestem na ścieżce formalnego kończenia swojej tam obecności.
kończy wpis Kuba

Pełny wpis Kuby Wojewódzkiego przeczytacie na jego Facebooku.

Reklama

Zobacz także: Kuba Wojewódzki usłyszał zarzuty. Gwiazdorowi grozi nawet pół miliona złotych grzywny

16.12.2018 Warszawa Kuba Wojewodzki na otwarciu salonu Huawei w Arkadii N/z Kuba Wojweodzki fot Artur Zawadzki/REPORTER
16.12.2018 Warszawa Kuba Wojewodzki na otwarciu salonu Huawei w Arkadii N/z Kuba Wojweodzki fot Artur Zawadzki/REPORTER Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama