Wielki bal Fundacji TVN "Nie jesteś sam" z pewnością przejdzie do historii dzięki zaręczynom Agnieszki Szulim z Piotrem Woźniakiem Starakiem. I chociaż wszyscy mówili głównie o tej parze, to podczas imprezy wydarzeń było więcej. Okazuje się bowiem, że właśnie tam zakończyła się (?) wojna pomiędzy Kubą Wojewódzkim a Kingą Rusin. Pogodzone gwiazdy TVN zrobiły sobie nawet wspólne zdjęcie, którym Kuba Wojewódzki pochwalił się na Instagramie.

Reklama

#porozumienie#ponad#podzialami#kinga#rusin#kubawojewodzki#all#we#need#is#love

A photo posted by Kuba Wojewodzki (@kuba_wojewodzki_official) on Sep 5, 2015 at 3:28pm PDT

Konflikt Kuby Wojewódzkiego i Kingi Rusin rozpoczął się kilka lat temu. Gwiazdor TVN wiele razy krytykował swoją koleżankę ze stacji. To właśnie prowadząca Dzień Dobry TVN była częstą bohaterką felietonów showmana publikowanych w "Polityce". Już w 2013 roku Kuba nie miał zbyt dobrego zdania na temat Kingi.

- Uwielbiam medialny szyk Kingi Rusin, kochającej ciepłej mamy, skrzywdzonej żony, dzielnie walczącej o swą zbrukaną godność. Ta sama osoba bije rekordy arogancji i zwykłego braku kultury w rankingu personelu kilku stołecznych restauracji. Ta sama Kinga jest utrapieniem dla personelu telewizyjnego ze swoim tupetem i poczuciem wyższości.

Kilka tygodni później znowu wyśmiewał prezenterkę. Odniósł się wówczas do jej sukni ślubnej, którą wystawiła na licytację dla WOŚP. Zobacz: Wojewódzki nie daje za wygraną i znowu ośmiesza Rusin

W 2014 roku z kolei Kuba Wojewódzki żartował z kariery Rusin, która w sieci pochwaliła się zdjęciami z wakacji w Mediolanie.

- Kinga Rusin zrobiła sobie zdjęcie przed sklepem Prady w Mediolanie. Nie w roku 1986, tylko w 2014. Następnie za pośrednictwem mediów społecznościowych podarowała je światu. Od lat z zapartym tchem śledzę sukcesy Kingi, ale takiego to się nie spodziewałem - napisał w "Polityce".

Kinga Rusin nie pozostała mu dłużna i na swoim blogu zamieściła wówczas ostry wpis.

Zobacz także

- Wojewódzki zbudował swoją medialną karierę na poniżaniu innych. Robi to od lat, robi to z lubością, dostarcza rozrywki niskich lotów, co nie przeszkadza mu, a wręcz pomaga cieszyć się popularnością i jeszcze zbijać na tym prawdziwą fortunę. Tej obsesji Wojewódzkiego na mój temat nie rozumiałam i nie rozumiem. Na chwilę przygasa, żeby znów wybuchnąć ze zdwojoną siłą. Wojewódzki, ma problem z tym, że jestem samotną matką. Z trudem przychodzi mu zrozumienie, że samotną matką nie zostałam na pokaz. Nie ma pojęcia co to znaczy budować wzorzec silnej kobiety dla swoich córek, żeby w siebie wierzyły, żeby umiały walczyć o swoje. Dla kogoś, kogo życie kręci się wyłącznie wokół własnej osi, to faktycznie abstrakcja. Jedynym problemem egzystencjalnym pozostają „kilometrowe apartamenty”, wypożyczenie kolejnej wypasionej fury, wyrwanie na pokaz „dwudziestoletniej panny” i „odrobinę za dużo kasy” na koncie. Wojewódzki zarzuca mi arogancję. Komiczne, że robi to najbardziej arogancki facet, jaki chodzi po ulicach Warszawy! Człowiek, który uważa, że wolno mu dużo więcej niż innym. „Sumienie Narodu” mówiące nam mentorskim tonem na kogo mamy głosować! Hipokryta wyśmiewający hipokryzję show-biznesu. Czy błaznom naprawdę można więcej?

Po takich słowach trudno byłoby uwierzyć, że Kuba Wojewódzki i Kinga Rusin kiedykolwiek się pogodzą- wszystko wskazuje jednak na to, że ich konflikt właśnie znalazł swój koniec. Kto wie, być może Kinga Rusin pojawi się teraz w programie Kuby?

Kuba Wojewódzki i Renata Kaczoruk

Reklama

Kinga Rusin

Reklama
Reklama
Reklama