Na ten wywiad czekali wszyscy, jednak chyba nikt nie spodziewał się, że będzie... kolejna afera. Kuba Wojewódzki i Piotr Kędzierski jakiś czas temu zapowiedzieli odcinek swojego podcastu dla Onet.pl z Dodą, z okazji premiery jej najnowszej płyty. Wywiad miał miejsce w dniu premiery krążka, Doda przerwała jednak rozmowę już po 20 minutach, wychodząc ze studia. Serwis poinformował, że artystce miały nie podobać się pytania prowadzących, które uznała za poniżające. W sieci pojawił się kolejny komentarz Wojewódzkiego, ale również "oświadczenie" Dody.

Reklama

Kuba Wojewódzki kontra Doda

Doda wydała nową płytę "Aquaria", która już uzyskała status złotej, udziela więc szeregu wywiadów promujących album. Jednym z tych najbardziej wyczekiwanych była rozmowa z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim dla Onet.pl. Niestety, najpewniej nie dowiemy się, jak ona wyglądała, ponieważ... Doda wyszła ze studia w jej trakcie. Serwis Onet poinformował, że gwiazda nie zgodziła się na publikację wywiadu ze względu na pytania, które usłyszała. Następnie głos w sprawie zabrali sami prowadzący. Wojewódzki zdradził, że poruszył z Dodą trudne tematy, dotyczące jej przeszłości:

Jak osoba, która organizuje koncert "Artyści przeciw nienawiści" nie ma kaca, że miała bójkę w 2007 r. ze swoim menedżerem, potem z Tomkiem Makowieckim, potem z Mieszkiem z Grupy Operacyjnej, potem miała bójkę w klubie Utopia, potem na otwarciu klubu Show miała bójkę z Moniką Jarosińską, w "Gwiazdy tańczą na lodzie" non stop mówiła "Saleta ciągnij fleta", szarpanina z Szulim, szarpanina, nasyłanie ludzi na Emila Haidara... I ja mam dzisiaj czcić płytę Doroty, zapominając o tym, że ma też ciemne strony biografii? Sama na tę biografię zapracowała, tak jak ja na swoją i ty na swoją, więc ja nie czuję się w żaden sposób winien tego, że artystka wyszła. - mówił Kuba.

Dodał również, że rolą dziennikarza jest właśnie stawianie niewygodnych pytań, których inni boją się zadać. Dzień po Wojewódzki dodał wymowny wpis na swoim Instagramie:

Dziennikarze to mili ludzie którzy zadają niemiłe pytania…

Chyba nie musiał dodawać, że chodzi mu właśnie o Dodę... Co na to wszystko gwiazda?

TRICOLORS/East News

Doda zdecydowała się nie komentować zachowania Kuby Wojewódzkiego. Zaskoczyła fanów, kiedy na InstaStories pojawiła się plansza z "oświadczeniem". Link kierował jednak do... jej albumu na Spotify! Jak widać, gwiazda nie ma zamiaru psuć sobie humoru i cieszy się z sukcesu nowego krążka. A ma co świętować.

Zobacz także
Instagram

Doda już w dniu premiery dowiedziała się, że "Aquaria" ma status złotej płyty, podobnie jak poszczególne single. Tego dnia udzieliła szeregu wywiadów, tuż po rozmowie z Wojewódzkim i Kędzierskim, pojawiła się w studiu Radia Zet.

Reklama

Jak myślicie, będzie ciąg dalszy tej afery?

PIOTR FOTEK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama