Reklama

Aferą Wprost z Kamilem Durczokiem od niedzieli żyje cała Polska. W obronie redaktora stanęło już kilka innych dziennikarzy, którzy zgodnie twierdzą, że publikacja tygodnika jest nierzetelna i ma mało wspólnego z dziennikarstwem. Wątpliwości mają już sami internauci. Przypomnijmy: List do Durczoka opublikowany przez Wprost wzbudza podejrzenia. Internauci podważyli autentyczność

Reklama

Głos w sprawie jako jeden z pierwszy zabrał również Kuba Wojewódzki. Najpierw opublikował swój "stół hańby", a wczoraj w swojej audycji w Rock Radiu śmiał się redaktora naczelnego Wprost, Sylwestra Latkowskiego, który uważa się za wszechwiedzącego i może mówić Polakom, "jak żyć". Jak zawsze z żartem podszedł do tematu i wraz z kolegami ze studia, Kuba postanowił zadzwonić do matki Oli Kisio, Izabeli, z tym właśnie pytaniem, jako, że reprezentuje ona "typową Polkę". Celebrytka była chętna do rozmowy:

Chciałabym mieć faceta z kasą, albo mieć kasę, w końcu, za to co robię, za to że jestem taka pilna, dzielna, że wiele rzeczy robię, wiele rzeczy zaczynam i chciałabym, żeby w końcu mi coś wyszło. - powiedziała

Kolejny udany żart Kuby? Wojewódzki chyba ma do niej słabość :)

Zobacz: Wojewódzki docenia popularność matki Oli Kisio. Drwi jednak z jej pomysłu na bloga

Reklama

Kuba Wojewódzki ucieka z ramówki TVN

Reklama
Reklama
Reklama