Ktoś chce zniszczyć Julię Wieniawę: "Jest zbierany na mnie materiał"
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Julia Wieniawa ujawniła, że śledzi ją pewien człowiek, który wysłał jej dziwną wiadomość. „Jestem śledzona i muszę uważać”, przekazała gwiazda.
Przez ostatnie lata Julia Wieniawa stała się największą gwiazdą „Rodzinki.pl”. Aktorka zagrała w głośnych filmach, które choć nie spotkały się ze szczególnym zachwytem krytyków, cieszyły się popularnością. Wieniawa rozpoczęła też karierę muzyczną. W 2022 roku zadebiutowała z albumem „Omamy”. Teraz dużo mówi się o jej konflikcie z wytwórnią Kayax. To jednak nie koniec problemów celebrytki. Okazało się, że ktoś ją śledzi i próbuje zniszczyć jej wizerunek.
Julia Wieniawa jest śledzona przez detektywa
Niedawno fani Julii Wieniawy mogli zobaczyć klip do jej nowego singla „Popłyniemy”. W teledysku pojawia się postać detektywa. Okazuje się, że to nie jest przypadek. Jakiś czas temu wokalistka dowiedziała się, że ktoś ją śledzi. Gdy dostała wiadomość o tym, że ktoś zbiera na nią materiały, sprawa stała się poważna.
Dostałam dziwnego SMS-a z informacją: Jestem prywatnym detektywem, mam dla ciebie garść informacji, które myślę, że ci się przydadzą. Brzmi trochę bardziej jak żart niż coś na serio, w sumie chyba powinnam się martwić. No i detektyw powiedział, że drugi detektyw z jego firmy został opłacony i jest zbierany na mnie materiał, żeby zniszczyć mój wizerunek. Podobno jeszcze nic nie mają, ale nadal jestem śledzona i muszę uważać
Celebrytka przyznała, że od tego momentu jeszcze bardziej zwraca uwagę na to, co robi w miejscach publicznych. Regularnie też ogląda się za siebie. Choć zdążyła się przyzwyczaić do paparazzi, to nieco inna sytuacja. Wieniawa początkowo się przeraziła.
Nie dość, że jeżdżą za mną paparuchy, to jeszcze jeździ ze mną jakiś typ z lupą? Trochę byłam przerażona tym faktem, to trwało może 40 minut. Potem stwierdziłam, że nikt nic na mnie nie może mieć, nikt nic nie będzie miał. Wpadłam w lekką schizę, sprawdzałam, czy ktoś przypadkiem mnie nie obserwuje, czy ktoś na mnie nie patrzy, za mną nie jedzie, no ale zdążyłam się do tego przyzwyczaić
Detektyw nie jest jedynym zmartwieniem celebrytki. W lipcu Kayax wydał oświadczenie ws. Julii Wieniawy. Wytwórnia odniosła się do konfliktu z wokalistką.
Zobacz także: Julia Wieniawa nagle przekazała radosną nowinę! Nie kryła przy tym wzruszenia