Księżna Kate od lat jest regularnym gościem na Wimbledonie, pojawia się na trybunach, skąd ogląda mecze słynnego turnieju tenisowego. Tym razem nie było inaczej - przyszła na korty, mimo że nie mógł się pojawić z nią książę William. Nie towarzyszyła jej też Meghan Markle, która rok temu zasiadła z nią na trybunach.

Reklama

Oczywiście jak zwykle największe emocje wzbudziła stylizacja księżnej i... jej gesty - żona Williama dotykała bowiem swojego brzuszka! Czyżby potwierdzały się pogłoski, że spodziewa się czwartego dziecka?

Reklama
Reklama
Reklama