Już w dniu ślubu księżnej Charlene mówiło się, że jest nieszczęśliwa. Według plotek zastanawiała się nawet nad ucieczką sprzed ołtarza. Najpierw została okrzyknięta przez media "najsmutniejszą panną modą", następnie "najsmutniejszą księżną świata". Była reprezentantka Republiki Południowej Afryki na letnich igrzyskach olimpijskich szybko zorientowała się, że jej mąż, książę Albert ma poważne problemy z dochowaniem wierności. Na monakijskim dworze od początku czuła się samotna, ale znalazła pocieszenie w dzieciach, które urodziła trzy lata po ślubie. Wcześniej czuła presję ze strony partnera i jego rodziny, którzy uważali, że powinna jak najszybciej zajść w ciążę.

Reklama

Ostatnio znów wokół księżnej Charlene pojawiło się mnóstwo spekulacji. Każde kolejne doniesienia okazywały się być jeszcze bardziej sensacyjne. Najpierw zagraniczna prasa informowała, że przez problemy w małżeństwie księżna Monako wyjechała do Afryki, później trafiła na oddział zamknięty. Wreszcie, po wielu miesiącach książę Albert wydał oficjalne oświadczenie, w którym potwierdził, że jego żona wróciła do pałacu. Po długim milczeniu Charlene Grimaldi wróciła do mediów społecznościowych. Niedawno zaskoczyła zmianą fryzury i ważnym wpisem. Jak teraz wygląda?

Księżna Charlene w nowej fryzurze przygotowuje córkę do ważnego wydarzenia

Choć książę Albert poinformował, że księżna Charlene wróciła z kliniki i będzie kontynuowała leczenie w otoczeniu rodziny, jego żona nie pokazywała się publicznie. W zagranicznej prasie pojawiły się plotki, które głosiły, że "najsmutniejsza księżna świata" nie ma zamiaru wracać do pałacu i zagroziła mężowi rozwodem. Wreszcie jednak księżna Monako pojawiła się z partnerem i dziećmi podczas Mistrzostw Świata Formuły E. Na jej twarzy uśmiech pojawiał się niezwykle rzadko, do czego przyzwyczaiła już fotoreporterów.

Zobacz także: "Najsmutniejsza księżna świata" dostanie 55 mln rocznie, by wykonywać obowiązki żony?

Zobacz także

Niedawno Charlene Grimaldi opublikowała w mediach społecznościowych nowe zdjęcie, na którym pozuje wraz ze swoją córką, Gabrielą. Przy okazji księżna Monako przekazała ważną wiadomość. Zdradziła, że właśnie pomaga 7-latce w przygotowaniach do jej debiutu na oficjalnej imprezie.

- Kocham każdy moment przygotowań mojej księżniczki do jej pierwszego oficjalnego wydarzenia. Nie możemy się doczekać wspaniałego wieczoru wręczenia nagród modowych - napisała na Instagramie.

Niviere David/ABACAPRESS.COM/Abaca/East News

Fani zwrócili uwagę także na jej włosy. Księżna Monako zaprezentowała się w krótkiej, eleganckiej fryzurze w kolorze platyny. Warto przypomnieć, że w przeszłości Charlene Grimaldi potrafiła zszokować radykalnymi zmianami. Nie jest tajemnicą, że monakijski pałac nie zareagował zachwytem, gdy postanowiła wygolić sobie bok głowy. Niektórzy odebrali ten gest, jako próbę odzyskania kontroli nad własnym życiem po latach spędzonych w złotej klatce.

Niviere David/ABACAPRESS.COM/Abaca/East News

Zobacz także: Johnny Depp vs. Amber Heard: Kate Moss pogrążyła Amber Heard. Ujawniła, czy Johnny Depp zepchnął ją ze schodów!

Reklama

Księżna Charlene i księżniczka Gabriela pięknie zaprezentowały się podczas Tygodnia Mody w Monako. Jednak na jej twarzy nadal widać smutek. Czy powrót do aktywności w mediach oznacza pogodzenie się z rolą żony księcia Alberta?

Niviere David/ABACAPRESS.COM/Abaca/East News
Reklama
Reklama
Reklama