Wczoraj wieczorem TVN transmitował finałowy odcinek trzeciej edycji Masterchefa. Celebracja zwycięstwa Dominiki Wójciak odbyła się jednak w cieniu skandalu - książka zwyciężczyni pojawiła się podobno w księgarniach na kilka godzin przed emisję programu, co zdradziło przedwcześnie jego wyniki. Przypomnijmy: Wpadka z książką zwyciężczyni MasterChefa ma swój finał. Empik: "Sprawdziliśmy dokładnie, i..."

Reklama

Niektórzy fani gratulowali Dominice zwycięstwa jeszcze przed tym, jak zostało ono ogłoszone na antenie TVN. Sama zainteresowana nie odniosła się jednak do afery i na jej oficjalnym profilu na Facebooku nie uświadczymy na ten temat ani słowa. Podziękowała za to wszystkim za wsparcie i umieściła dość prowokujące zdjęcie - widzimy ją na nim w wannie ze statuetką Masterchefa.

No i stało się! Pobeczałam się nad komputerem Czytam Wasze wiadomości i komentarze no a tu kap, kap, płyną łzy Uwielbiam Was!!! Dziękuję Wam Kochani! Dzięki Wam mam tyle siły o ile sama się nie podejrzewałam! DZIĘKUJĘ! Najchętniej wyściskałabym Was wszystkich, każdego z osobna. P.S. A statuetkę mam zawsze przy sobie - napisała na Facebooku Dominika.

Powinna się wypowiedzieć na temat afery z książką?

Zobacz: Afera z książką zwyciężczyni Masterchefa: są oficjalne komentarze TVN i Empiku

Zobacz także

Reklama

Ekipa Masterchefa we Włoszech:

Reklama
Reklama
Reklama