Książę Harry wymieniony w pozwie przeciwko raperowi. "Diddy" Combs oskarżony o handel ludźmi
Książę Harry może mieć poważne problemy? Jego nazwisko pojawia się w pozwie przeciwko raperowi oskarżonemu o handel ludźmi.
Sean "Diddy" Combs ma poważne problemy! Amerykański raper jest zamieszany w aferę dotyczącą handlu ludźmi, a w pozwie został wymieniony też książę Harry. Czyżby nad rodziną królewską zawisły czarne chmury? O co chodzi ze znajomością księcia i rapera?
Książę Harry wymieniony w pozwie przeciwko Seanowi "Diddy'emu" Combsowi
"Daily Mail" poinformował, że producent muzyczny Rodney "Lil Rod" Jones oskarżył Seana "Diddy'ego" Combsa o napaść na tle seksualnym i żąda 30 milionów dolarów. Jak podaje TVN24, agenci federalni dokonali już przeszukania w posiadłości rapera, a chodzi o śledztwo w sprawie handlu ludźmi w celach seksualnych. Co więcej, raper miał otaczać się największymi gwiazdami, aby jego działalność nie wzbudzała podejrzeń. Jeszcze nie wiadomo, czy to Combs jest bezpośrednim celem śledztwa, ale zarzuty są naprawdę poważne.
Producent muzyczny, który oskarżył rapera, wcześniej z nim współpracował i jak twierdzą jego prawnicy, może podzielić się szokującymi wspomnieniami z tego okresu. Miał uczestniczyć w rekrutowaniu "pracownic seksualnych" i miał wspominać, że został odurzony narkotykami: "jak obudził się nagi, z zawrotami głowy i zdezorientowany". To nie wszystko, bo jego obrońcy dodają też, że:
Leżał w łóżku z dwiema prostytutkami i panem Combsem
Co ma to wspólnego z księciem Harrym? Okazuje się, że Sean Combs i książę się znają od 2007 roku i słynnego "Koncertu dla Diany". W mediach krążyły też wspólne zdjęcia Harry'ego i Williama pozującego z księciem Williamem i Kanye Westem i Seanem Combsem.
Naprawdę nie mogę się doczekać, kiedy przyjadę do Wielkiej Brytanii, bo Londyn to jedno z moich ulubionych miast. Mam też nadzieję, że uda mi się spotkać księcia Harry'ego, to taki fajny facet (...). Potrzebuję go, żeby zabrał mnie do kilku dzikich klubów w Mayfair
Książę Harry nie jest oskarżony, a jego nazwisko pada jedynie raz w pozwie. Wygląda na to, że znajomość z raperem przyniosła Harry'emu drobne kłopoty. Na szczęście dla księcia zarzuty ciążące nad Combsem jego nie dotyczą.
Zobacz także: Chłodna i zdystansowana reakcja Williama na wsparcie Meghan i Harry'ego dla Kate. "Nie tego spodziewał się Harry"